Hej dziewczyny!
Dzisiejszy wpis jest wyjątkowy, ponieważ nareszcie opisałam dla was model koreańskiej pielęgnacji cery – co przyznam szczerze – powinno w zasadzie pojawić się na samym początku prowadzenia bloga. Temat jest jednak tak obszerny i rozległy, że nie miałam nigdy czasu żeby się za niego zabrać. Teraz jednak mam długą przerwę od wszystkiego i postanowiłam nadrobić owe ‘zaległości‘.
Liczba produktów używanych podczas pielęgnacji cery w stylu koreańskim może być dezorientująca, a nawet przytłaczająca dla osób, które mają z nią styczność po raz pierwszy. Jednak nie ma powodów do obaw! Za chwilę przekonacie się kochani, że znaczną większość tych kosmetyków używa się szybko i intuicyjnie, a z wieloma z nich mogliście mieć już styczność w przeszłości. Ponadto, nie ma żadnej odgórnej zasady, która by nam narzucała aby włączyć do swojej pielęgnacji każdy z produktów z danej kategorii. To wszystko zależy od stylu życia, budżetu oraz stanu naszej cery.
Jednak, żeby już nie przedłużać – poniżej przedstawiam wam wieloetapową koreańską pielęgnację krok po kroku.
1.
Point Makeup Removers
Punktowe usuwanie makijażu
Tego typu produkt – jak sama nazwa zresztą mówi – przeznaczony jest do usuwania makijażu z konkretnych partii twarzy takich jak oczy czy usta. Za jego pomocą pozbywamy się głównie tuszu do rzęs, eyelinera, szminki oraz cieni do powiek. Koreańskie płyny do demakijażu ust oraz oczu mają tendencję do posiadania dwufazowych formuł, które składają się z warstwy wodnej oraz olejowej bądź silikonowej. Kosmetyk taki należy wstrząsnąć przed nałożeniem na wacik, aby obie warstwy mogły się ze sobą swobodnie wymieszać.
Produkty te, są zazwyczaj bardzo łagodne i delikatne, a jednocześnie skuteczne. Bez problemu usuwają nawet makijaż wodoodporny, co jest istotne w demakijażu okolicy oczy ponieważ skóra w tych rejonach jest podatna na naciąganie i różnego typu mikro uszkodzenia, które powodują powstawanie zmarszczek.
2.
Makeup Removing Cleaners
I Etap oczyszczania
Makeup Removing Cleaners to po prostu pierwszy krok w myciu naszej skory, a jego podstawą jest olej – który jest bardzo skuteczny i nie bez powodu uchodzi wręcz za legendę. Można go oczywiście zastąpić również wodą micelarną, kremem oczyszczającym, wielofunkcyjnym kosmetykiem do oczyszczania cery bądź balsamem. Poniżej przedstawię wam najpopularniejsze typy produktów, które zaliczają się do tego etapu.
- Oil cleanser
- Balm Cleanser
- Cream Cleanser
- Cleansing Water
Koreańskie marki kosmetyczne przejęły ten trend i udostępniły na rynku jako wody myjące, gdzie każda jest na swój sposób wyjątkowa. Jedne zawierają dodatkowe składniki przeciwzapalne, inne przeciwutleniacze czy ekstrakty łagodzące. Sposób ich użycia jest bardzo prosty – aplikujmy odrobinę na wacik kosmetyczny i przecieramy twarz. Ponieważ produktu tego nie trzeba spłukiwać – jest idealnym rozwiązaniem na dłuższe wycieczki samochodowe bądź podróże lotnicze.
- Multifunctional Cleanser
Na ogół jest to dosyć skuteczny sposób w zakresie oczyszczania cery, jednak nie jest w stanie zastąpić podwójnego oczyszczania. Nawet jeżeli używamy go z myślą o ograniczeniu środków mogących przesuszyć naszą skórę i mimo tego, że wydaje się być łagodniejszy to w praktyce środki czyszczące występujące w jego składzie są znacznie ostrzejsze niż w pozostałych rodzajach kosmetyków na tym etapie. Po zastosowaniu może pozostawić uczucie ściągnięcia cery oraz przesuszenia. Większość wielofunkcyjnych produktów oczyszczających ma dość wysokie pH, więc nie są one dobrym wyborem dla osób o skórze wrażliwej bądź odwodnionej.
- Facial Wipses
Facial Cleansers
II Etap Oczyszczania
Produkty z wysokim pH mogą zakłócić naturalną barierę ochronną skóry, której wartość jest lekko kwaśna, doprowadzając do tego że stanie się ona podatna na trądzik, podrażnienia, odwodnienia i będzie bardziej wrażliwa. Osoby ze szczególnie wytrzymałą barierą ochronną skóry mogą być odporni na nieco wyższe pH. Po drugim kroku oczyszczania nie powinno się mieć uczucia ściągnięcia czy suchości skóry – cera powinna być oczyszczona, miękka i gotowa do dalszej pielęgnacji. Jak wyżej wspomniałam, w drugim kroku wyróżniamy:
- Foaming Cleanser
- Solid Cleanser
- Exfoliating Cleanser
Produkty złuszczające mechaniczne zazwyczaj mają w nazwie takie frazy jak “polish” lub “scrub”, natomiast chemiczne “peeling” oraz “enzyme”. Produkty te mogą występować w wielu postaciach, w tym żelu, proszku, bądź płynu pieniącego. Nie są one przeznaczone do codziennego użytku – dwa lub trzy razy w tygodniu jest wystarczające jeżeli chcemy utrzymać cerę w dobrej kondycji. Zbyt częste ich stosowanie może prowadzić do nadmiernego złuszczenia i uszkodzenia skóry!
3.
Toner/ Skin/ Booster
Chociaż znaczna większość koreańskich tonerów jest nawilżająca, to istnieją również wyjątki. Aktualnie jest kilka marek na rynku koreańskim, które oferują tonery z niskim pH, oparte na kwasach AHA bądź BHA, zapewniające lekkie złuszczanie i uregulowanie pH skóry po oczyszczaniu. Wielu ludzi, stosujących tonery na bazie kwasów, będzie używało dodatkowo tonera stricte nawilżającego.
4.
Essence/ Serum/ Ampoule
Jej struktura może się wahać od wodnistej niczym toner, do bardziej gęstej – jak w przypadku serum. Pomimo tego, że esencja i serum zazwyczaj są bardzo podobne w działaniu, to w przypadku serum stężenie korzystnych dla skóry składników jest wyższe.
Ampułka to określenie produktu, który posiada jeszcze większe stężenie poszczególnych substancji niż serum, jednak czasami obie nazwy funkcjonują zamiennie. Nie jest rzadkością bądź czymś niezwykłym posiadanie ich wszystkich – każdego dostosowanego do danego problemu skórnego.
5.
Emulsion
Emulsja często określana jest jako lotion i posiada głównie działanie nawilżające. Jest lżejsza od kremu, oraz przeznaczona do nawodnienia i nawilżenia skóry. Zawiera wiele tych samych składników aktywnych, co znajdujących się w esencji, która generalnie zawiera je w mniejszym stężeniu.
Dla osób ze skórą tłustą lub żyjących w wilgotnym klimacie może być jedynym produktem nawilżającym w pielęgnacji. Natomiast osoby z cerą suchą powinny zdecydować się na zastosowanie bardziej okluzyjnego kremu niż emulsja, zwłaszcza w godzinach wieczornych.
6.
Face Oil
7.
Moisturizing Cream
Wielu ludzi pomija ten krok – zwłaszcza z cerą tłustą bądź mieszkających w klimacie bardziej wilgotnym. Jednak dla osób ze skórą dojrzałą lub suchą jest to etap niezbędny!
Ważnym jest aby pamiętać, że nie wszystkie kremy nawilżające są ciężkie lub mają działanie okluzyjne. W rzeczywistości, jedną z ogromnych zalet koreańskiej pielęgnacji jest fakt, że istnieje wiele lekkich produktów dostosowanych specjalnie dla osób z cerą tłustą. Są to głównie kremy, które zatrzymują w skórze wilgoć i zawierają w składzie humektanty, dzięki czemu nie obciążają nadmiernie cery i nie powodują jej zapychania, jak to może mieć miejsce w przypadku kremów o działaniu okluzyjnym.
8.
Eye Cream
Jeżeli jesteś fanką kremów pod oczy to zapewne ucieszy Cię fakt, że wśród koreańskich produktów istnieje bardzo duży wybór w ich zakresie. Dla wielu osób nie są one koniecznym krokiem – produkty używane regularnie powinny równie dobrze spełnić swoją rolę w okolicach oczu jak na pozostałej części twarzy. Ale uwaga - skóra w okolicach oczu jest podatna na naciąganie, dlatego aplikując obojętnie jaki krem delikatnie wklepujemy go opuszkami palców- nie wcieramy, i unikamy przy tym zbytniego zbliżania się do linii wodnej oka, aby go nie podrażnić.
Istnieją przypadki, gdzie posiadanie oddzielnego kremu tylko pod oczy może dać wiele korzyści. Powinniśmy rozważyć jego zakup w następujących przypadkach:
- Skóra w okolicach oczu jest bardziej przesuszona niż na innych partiach twarzy. Należy wtedy używać bogatszego kosmetyku w tym obszarze. Natomiast jeżeli skóra jest zbyt mocno nawodniona to powinniśmy używać lżejszego i mniej treściwego produktu.
- Nie jesteś gotowa używać substancji stricte przeciwstarzeniowych, takich jak na przykład retinol, jednak skóra wokół oczu potrzebuje dodatkowego produktu do walki ze zmarszczkami i starzeniem.
- Chcesz zaradzić na problem, który występuje tylko w okolicy oczu tj. cienie, opuchnięcia, obrzęki czy poszarzały koloryt.
9.
Spot Treatment
- Produkt nie jest przypisany do określonej kategorii
- Produkt koncentruje się na jednym, konkretnym problemie skórnym
- Produkt jest silnie skoncentrowany
- Występuje w malutkim opakowaniu
10.
Sunscreen
Produkty ochronne z filtrem przeciwsłonecznym
Wiele osób codziennie używa kremów bądź podkładów, które zawierają filtry jednak niestety, faktem jest iż produkty te nie dostarczają nam odpowiedniego zabezpieczenia przed szkodliwym promieniowaniem UV. Wynika to z tego, że aby ochrona była taka jak zapewnia nas producent na etykiecie to musielibyśmy zaaplikować ¼ łyżeczki produktu – chodzi dokładnie o średnicę wielkości wiśni - nikt przecież nie nakłada takiej ilości kosmetyku na twarz!
Dobrą wiadomością jest to, że koreańskie marki oferują szeroką gamę produktów przeznaczonych stricte do zabezpieczania skóry przed słońcem. Nie są to produkty jak te, które możemy kupić w budkach przy plaży – białe, ciężkie i półpłynne kremy, a lekkie i szybko wchłaniające się kosmetyki pielęgnacyjne ideale pod makijaż.
Przy wyborze koreańskiego kremu ochronnego należy poszukiwać takiego, który oferuje wysoki poziom SPF (ochrona UVB) oraz wysoki poziom PA (ochrona UVA). System oceny PA pochodzi z Japonii i jest oparty na metodzie PPD (Persistent Pigment Darkening), natomiast system UVA stosowany jest w krajach europejskich. System PA waha się od PA+ do PA++++, przy czym każdy poziom odpowiada wielu zakresom pomiarów PPD. Oto jak system PA odpowiada systemowi PPD:
- PA+ = 2-3 PPD
- PA++ = 4-7 PPD
- PA+++ = 8-5 PPD
- PA++++ = 16+ PPD
Sheet mask
Maski w płachcie to cienkie warstwy materiału nasączonego w esencji bądź serum, które intensywnie pielęgnują cerę dostarczając jej natychmiastowej dawki nawodnienia. Mogą działać na różnego rodzaju problemy skórne. Maska posiada otwory na oczy, usta i nos. Działają na bardzo wielu płaszczyznach – niektóre z nich są typowo nawilżające, inne złuszczające oraz rozjaśniające czy też odżywcze. Maskę nosi się na twarzy zazwyczaj przez okres 15-20 minut. Większość z nich stosuje się po aplikacji tonera/boostera i dla niektórych osób, zastępują one esencje i serum w pielęgnacji.
Wszystkie zawierają obfitą porcję substancji, w której są zamoczone – utrzymuje ona wilgoć dlatego widoczne efekty nawilżenia są natychmiastowe. Najpopularniejszymi składnikami utrzymującymi wilgoć (humektantami), których używa się do ich produkcji są gliceryna (glycerin), glikol butylenowy (butylene glycol) i glikol propylenowy (propylene glycol), jednak niektóre wykorzystują również bardziej naturalne składniki takie jak kwas hialuronowy (hyaulornic acid), miód (honey) czy aloes (aloe).
Oprócz składników utrzymujących wilgoć, esencja którą pokryta jest płachta zawiera również substancje ułatwiające jej penetrację w głąb skóry aby mogła się dobrze wchłonąć, jak również dodatkowe składniki działające na ściśle określone problemy skórne. Najpopularniejsze z nich to amid kwasu niktynowego (nacinamide), zielona herbata (green tea), żeń-szeń (ginseng), filtrat ze śluzu ślimaka (snail secretion filtrate), jednak w świecie masek w płachcie wszystko jest możliwe i równie dobrze możecie natknąć się na tłuszcz z konia w składzie, czy kolagen ze świni dlatego warto czytać składy. Maski w płachcie dostępne są w kilku różnych wariantach, biorąc pod uwagę materiał z jakiego zostały wykonane:
- Fiber /Pulp
Fiber - rodzaj materiału zawierający takie substancje jak celuloza, lignina,pektyna.
Pulp- miękka, bezkształtna masa materiału.
Jest to najbardziej rozpowszechniony rodzaj masek w płachcie. Zazwyczaj mają postać jednego, ciągłego kawałka materiału i wykonane są z bawełny, papieru lub jakiejś syntetycznej celulozy. Są dostępne w niekończonej gamie rodzajów i można znaleźć je praktycznie z każdym składnikiem. Bardzo dobrze uzupełniają poziom nawilżenia w skórze, pod warunkiem że formuła esencji jest prawidłowa.
- Hydro Gel
Maski hydrożelowe nie są długo na rynku koreańskim, jednak w szybkim tempie ich popularność stale wzrasta. Arkusz maski zazwyczaj składa się z dwóch części – jednej dla górnej połowy twarzy, drugi na jej dolną część. Ciepło skóry pomaga ściśle przylegać masce i dostosować się do kształtu twarzy, jednak jej przesuwanie nadal jest sporym problemem.
Maska hydrożelowa nie jest zanurzona w esencji; zamiast tego stała forma żelu z którego jest wyprodukowana posiada dobroczynne właściwości i substancje przenikające w głąb skóry. Z tego też powodu parowanie nie jest dużym problemem, jak w przypadku pierwszego rodzaju masek, które po jakimś czasie od założenia ulegają wyschnięciu. Podczas noszenia, maska hydrożelowa daje uczucie chłodu i ukojenia. Ten typ produktu jest droższy od zwykłych masek bawełnianych.
- Bio Cellulose
Maski z biocelulozy są najnowszym odkryciem spośród pozostałych dwóch rodzajów masek. Bioceluloza to materiał stosowany w biomedyce jako sztuczna skóra, która leczy oparzenia i rany, a obecnie jest również wykorzystywana przez przemysł kosmetyczny. Włókna biocelulozowe są w stanie zatrzymać dużą ilość cieczy przewyższającą stukrotnie ich suchą masę, co daje dziesięć razy lepszą chłonność, niż w przypadku pozostałych rodzajów materiałów. Dzięki temu jest świetnym rozwiązaniem dla utrzymania esencji na skórze przez dłuższy okres czasu. Maski te wykonane są z pojedynczego arkusza, który przylega do skóry w ścisły i równomierny sposób. Dodatkowo, materiał w 100% podlega biodegradacji. Ceny podobne są do masek hydrożelowych.
12.
Sleeping Pack
Sleeping pack - nazywane również sleeping mask, to całonocna forma terapii dla skóry, zazwyczaj w opakowaniu przypominającym słoik lub tubkę. Jest przeznaczona do stosowania na twarz jako ostatni etap pielęgnacji skóry w godzinach wieczornych, w celu zapewnienia jej nawilżenia i innych wartości odżywczych oraz pielęgnacyjnych podczas snu. Może być używana jako uzupełnienie bądź zamiast kremu nawilżającego w zależności od potrzeb skóry.
Częstotliwość używania różni się w zależności od osobistych preferencji – niektórzy uważają, że można stosować ją codziennie, inni że do kilku razy w tygodniu. Większość masek całonocnych wchłania się w taki sam sposób jak zwykły krem, dlatego nie trzeba martwić się o zabrudzenie poduszki czy pościeli. Ponadto, istnieje tak duża różnorodność wśród ich tekstur, gęstości, konsystencji, że nawet jeśli nie będzie się usatysfakcjonowanym działaniem pierwszej, to warto mimo wszystko zainwestować w kolejną - innej marki i eksperymentować.
13.
Skin Finisher
Skin Finisher zawiera składniki, które pomagają utworzyć cienką barierę pomiędzy poszczególnymi produktami, utrzymując w ten sposób optymalny poziom nawilżenia w ciągu dnia oraz zwiększając korzyści płynące ze stosowania pozostałych kosmetyków do pielęgnacji. Ich formuły najczęściej bogate są w ekstrakty roślinne, przeciwutleniacze, substancje przeciwzapalne oraz inne, które wykazują dobroczynne działanie na naszą skórę.
Jako produkt do makijażu, perła mikronizowana ma działanie rozświetlające, nadające skórze natychmiastowego blasku – z tego powodu Skin Finisher działa również jako primer aby utrzymać makijaż w nienagannym stanie przez cały dzień.
14.
Wash-off mask
15.
Massage Cream
Krem do masażu - czasami nazywany również massage mask lub massage pack, to krem lub balsam o bogatej konsystencji, który zapewnia intensywne nawilżenie cery. Produkt ten przeznaczony jest dla osób, które cierpią z powodu zmęczenia, powodującego poszarzałą, zmatowiałą cerę bez blasku.
Służą do masażu oczyszczonej skóry twarzy w okresie od dwóch do pięciu minut. Metody jej usunięcia różnią się w zależności od marki – niektóre zmywa się chusteczką, bądź płatkiem higienicznym, niektóre spłukuje wodą, a jeszcze innych w ogóle się nie zmywa, a pozostawia do całkowitego wchłonięcia. Jest jednak pewna rzecz, która je łączy – wszystkie mają bardzo bogatą i treściwą konsystencję, z masą dobroci w składzie i są szczególnie zalecane dla skóry suchej.
16.
Facial Mist
__________________________________________________________
Reasumując, na tym skończę najdłuższy post jaki kiedykolwiek napisałam. Mam nadzieję, że osoby, które rzeczywiście są zainteresowane tematem będą usatysfakcjonowane i zaspokojone pod względem wiedzy i informacji zawartych w tekście. Koniecznie dajcie mi znać, czy wpis wam się podobał i czy chcecie takich więcej tj. o azjatyckiej pielęgnacji!
Kochana, miałaś kiedyś styczność z slimaczym kremem pod oczy z Mizon? Jak tak, to co o nim sądzisz? C:
OdpowiedzUsuńTak, stosowałam go przez jakiś czas i recenzja jest zresztą na blogu ;)
UsuńKrem jest świetny dla osób, które nie mają mocnych zmarszczek pod oczami - radzi sobie z liniami mimicznymi, jednak z tymi głębokimi już nie. Co więcej, ładnie rozświetla i nawilża okolicę pod okiem :) Jak na tą cenę jest to bardzo fajny produkt i myślę że warto go przetestować :))
Bardzo fajny post :) Mam pytanie;jak sprawdziło się u Ciebie serum z wit C z It's skin?
OdpowiedzUsuńStosowałam je bardzo dawno temu, więc nie pamiętam szczegółów - na pewno fajnie rozjaśniło cerę, ale były też jakieś minusy. Tutaj jest link do recenzji :)
Usuńhttp://sakurakotoo.blogspot.com/2015/05/its-skin-power-10-formula-vc-effector.html
Wow! Świetny post! Uwielbiam czytać o azjatyckiej pielęgnacji *.*
OdpowiedzUsuńBardzo dobry post, ja trochę skracam pielęgnacje ostatnio - gdyby człowiek miał te wszystkie kroki powtarzać już po 12 kroku to chyba nie dałby rady. Nadal na polskim rynku brakuje mi przystępnej cenowo emulsji. A post sobie zapiszę gdzieś pod ręką, aby często do niego wracać, bo dużo w nim dobrej treści - opracowałaś temat od deski do deski :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Również nie stosuję wszystkich kroków ponieważ moja skóra nie ma takiej potrzeby - przynajmniej na razie. Latem zawsze używam mniej kosmetyków, natomiast zimą zwiększam ilość ponieważ zauważyłam, że w moim przypadku zimne powietrze szkodzi bardziej niż ciepłe :P
UsuńEmulsji jak dotąd w ogóle nie używałam ponieważ moja cera nie potrzebuje tak dużej dawki nawilżenia ;)
Od czasu kiedy przeczytałam książkę sekrety....bardziej przykładam się do rytuału oczyszczania i pielęgnacji twarzy <3
OdpowiedzUsuńBardzo dokladny i przydatny post, ja staram sie poszerzać etapy pielegnacji cery, ale nadal coś robie zle, bo nie moge sb poradzić z wypryskami.
OdpowiedzUsuńMoże to nie jest kwestia kosmetyków, a na przykład złej diety? :) Wypryski to problem, który może niestety mieć bardzo wiele przyczyn :((
UsuńWow tyle kroków dzieli mnie od idealnej cery :D swoją drogą to przydałby się post o dobrych kosmetykach dostępnych tutaj w Polsce i tych drogeryjnych. Czy one w ogóle dorównują tym azjatyckim?
OdpowiedzUsuńJeżeli mam być szczera to od bardzo długiego czasu nie zaglądałam już do drogerii, dlatego ciężko mi się na ten temat wypowiadać. Kosmetyki nabywam jedynie online i na Polskim rynku jest masa fajnych marek z dobrymi składami ;) Na pewno kiedyś przygotuję o nich jakiś wpis.
UsuńO, to czekam na taki wpis, bo rzeczywiście sporo jest takich marek, nie zawsze docenianych.
UsuńNie słyszałam o maskach do zmywania i kremach do masażu, niestety jeszcze nie jestem bardzo obeznana z pielęgnacją koreańską ale po wakacjach chce miedzy innymi wcielić oleje do demakijazu mojej cery i bliżej poznać kremy BB i CC :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry pomysł! Kremy BB/CC zawsze powinno łączyć się z olejami przy demakijażu ponieważ wiele z nich zawiera silikony, które przy nieodpowiednim zmyciu mogą powodować zapychanie cery i powstawanie zaskórników :)
UsuńZdecydowanie dla mnie oczyszczanie skóry to podstawa. Bardzo precyzyjny post kochana, jest w czym wybierać :-)
OdpowiedzUsuńPierwszorzędny post do którego będę wracać:) Buziaczki:*
OdpowiedzUsuńFajny post, bardzo przydatny, wszystko szczegółowo opisane. Teraz nie ma to tamto i muszę się wziąć porządnie za pielęgnację mojej skóry ;) Oczywiście przede wszystkim w oparciu o Twój post :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że post się przyda :))
UsuńJest na polskim rynku emulsja bardzo nawilżająca nie pozostawiająca tłustej warstwy jak krem? Tak jak wspominałyśmy mamy cerę tłustą i nawet kremy przeznaczone do takiego typu dają nie raz a zwłaszcza latem uczucie ciężkości i tłustości ;/
OdpowiedzUsuńDruga sprawa jest taka, że używamy bardzo dużo toników i płynów micelarnych bo podobno nasza skóra twarzy z trądzikiem nie powinna mieć kontaktu z wodą (wieści od dermatologa) ale fakt po umyciu polecaną emulsją oczyszczającą Cetaphil było tylko gorzej :/ Dlatego mimo zmycia makijażu i oczyszczenia twarzy tonikami i płynami brakuje nam takiej "wodnej kropki na i" :P
Oj, tak szczerze to nie znam żadnej emulsji z polskiego rynku - a te azjatyckie, działają głównie nawilżająco i nadają się zwłaszcza dla cery suchej. Jeżeli kremy są za ciężkie to nie ma potrzeby się zmuszać do ich stosowania.
UsuńW przypadku cery tłustej wystarczy dobry lotion bądź serum. Polecam HadaLabo - będzie idealną kropelką nad i :D
A co do kontaktu z wodą to pierwsze słyszę - uważam, że nie da się wykonać dobrego demakijażu jeżeli nie użyjemy do tego wody :( Ale nie jestem lekarką, więc nie będę podważała słów specjalisty ;) Może chodziło mu o wodę z kranu? Czytałam, że niektóre dziewczyny zastępują ją taką butelkową mineralną.
Właśnie używałyśmy tylko wody butelkowanej co mimo, że było uciążliwe nie dało żadnego lepszego efektu. Też byłyśmy zdziwione ale faktycznie myjąc twarz wodą sytuacja znacznie się pogarszała przy czym stosowałyśmy też różne środki czyszczące aby mieć pewność, że w nim ten problem nie leży. Dlatego aktualnie jesteśmy trochę bezradne i używamy litry toników aby tą skórę po demakijażu oczyścić jak najbardziej.
UsuńWłaśnie myślałyśmy o HadaLabo, w jakim sklepie internetowym najlepiej go kupić?
Hadalabo mogę polecić całym sercem! Miałam od nich olejek, piankę i lotion - wszystkie spisywały się cudownie.
UsuńJeżeli macie tak wrażliwe cery to obawiam się jednak, że pianka mimo wszystko może być zbyt mocna - dlatego ograniczyłabym się do lotionu i ewentualnie olejku.
Hadalabo dostępne jest na Ebayu oraz Berdever :)
Dziękujemy :*** Będziemy robić zamówienie w Berdever, jeszcze się odezwiemy jeśli będziemy mieć jakieś pytanie do mądrzejszego w tej kwestii :D
UsuńCieszę się, że mogłam coś doradzić :* Piszcie śmiało, w razie jakichkolwiek wątpliwości ^-^
UsuńWow, ale musiałaś się napracować przy tworzeniu tego wpisu i do tego te piękne przejrzyste zdjęcia- c u d o !
OdpowiedzUsuńJull.pl - klik!
Dziękuję za docenienie mojej pracy :) Troszkę czasu mi to zajęło, ale tego typu wpis musiał powstać bo jest podstawą tego o czym piszę ;)
UsuńBardzo przydatny post. Miło się to czyta :) Ja niestety mam problem z dopasowaniem sobie odpowiedniej pielęgnacji, tak jak pisałam Ci w wiadomosci prywatnej na instagramie, nad czym ubolewam :(
OdpowiedzUsuńNiestety, faktem jest że dobranie dla siebie najbardziej właściwej pielęgnacji to często metoda prób i błędów :(( Nie ma jednego uniwersalnego kosmetyku, który na pewno sprawdziłby się u wszystkich.
UsuńMam takie pytanie: Mogłabyś opisać jaka masz cerę? I czy stosujesz wszystkie powyższe etapy pielęgnacji? Jeśli nie, to które tylko stosujesz? :) Ja mam cerę mieszaną, ale bardzo wrażliwą. Ostatnio na cerze mam wszystko. Wypryski, rumień, rozszerzone pory, zaskorniki i przebarwienia. To jest takie dokuczliwe, gdy nie wiem jak sobie wszystko dopasowac. Chodziłam już po wielu dermarologach w ostatnim czasie, ale nie pomogli. Przepisuja mi wszystko na bazie alkoholu, czego ja używać nie mogę :(
UsuńMam cerę mieszaną w kierunku tłustej. Latem staje się również problematyczna i pojawia się więcej wyprysków, natomiast zimą sytuacja się polepsza jednak muszę wtedy pilnować nawilżenia ;)
UsuńKosmetyki na bazie alkoholu nie są tak do końca złem ostatecznym, jednak skoro mówisz że masz wrażliwą cerę to nie jestem do końca przekonana czy powinnaś je stosować. Powiedz o tym kochana swojemu dermatologi! Na pewno przepisze Ci coś delikatniejszego :))
Już nie chodzę do dermatologa. Zrezygnowałam z jego usług, bo chodziłam bardzo długo, a niestety nie było efektów tego leczenia. Co jeden to gorszy. Od marca próbuje sama coś dopasować, no ale jak na razie ciężko to idzie.
UsuńJeżeli cierpisz na trądzik to potrzebny jest chyba jakiś antybiotyk i wtedy kosmetyki za dużo nie dają :( Mimo wszystko przy schorzeniach skórnych lepiej konsultować się z fachowcem. Może poczytaj recenzje na forach medycznych? Są takie portale gdzie ludzie oceniają jak sprawdził się dany lekarz :)
UsuńUwielbiam tą pielęgnację i stosuję większośc kroków :)
OdpowiedzUsuńPodmień sobie krem ochronny ze Skina, bo tego już nie ma :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za zwrócenie uwagi! Cieszę się, że ktoś ma tak wprawne oko i z uwagą przeczytał wpis :)) Zdjęcia kosmetyków, które wymieniłam to tylko przykłady dobrane do posta, dlatego już to zostawię ;) Podejrzewam, że za kilka lat, większość tych kosmetyków będzie niedostępna i zastąpiona nowymi wersjami :P Mimo wszystko, bardzo Ci dziękuję ! :*
UsuńAle jabyś sobie zmieniła to z pewnością udostępniliby na FB :) Chyba, że nie zależy Ci na promowaniu bloga :)
UsuńPytanie retoryczne :P Wiesz jak kogoś zachęcić, chociaż nie sądzę żeby do mnie zaglądali :D Nie miałam pojęcia, że go wycofali...sama nadal go używam xD
UsuńPS> Przeglądam właśnie ich ofertę ale nie widzę, żadnego kremu ochronnego :P
W dziale promocji wisi ;)
Usuńhttp://skin79-sklep.pl/produkt/73934-skin79waterproof-sun-gel-spf50-pa.html
Rzeczywiście, dziękuję za link :) Już zmienione ^-^
UsuńTo chyba będzie mój ulubiony wpis na twoim blogu. Obecnie czytam "Sekrety urody koreanek", praktycznie wszystko się zgadza, a nawet tutaj u Ciebie dowiedziałam się więcej ;)
OdpowiedzUsuńZgadza się - z książki Charlotte praktycznie nie korzystałam ;) Tutaj chciałam zamieścić wszystkie informacje, natomiast u niej są raczej podane tylko te najważniejsze i najbardziej istotne ;)
Usuńwłaśnie próbuję się przerzucić na taką metodę oczyszczania
OdpowiedzUsuńBardzo ją polecam! Dobrze oczyszczona skóra = szczęśliwa skóra ;)
UsuńFajnie, że napisałaś taki post :) Po przeczytaniu książki "Sekrety Urody Koreanek" zmieniłam nieco swoją pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście TUTAJ, dzięki <3
Dziękuję kochana ;) Nie korzystałam jednak z książki 'Sekrety urody Koreanek' :P
Usuńtak taka pięlęgnacja mi odpowiada;D
OdpowiedzUsuńciekawe podejście do tematu :)
OdpowiedzUsuńDużo tego, a niektóre kosmetyki, aż chce się przetestować :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post. :)
OdpowiedzUsuńTaki proces pielęgnacji z pewnością jest bardzo dobry dla cery każdej kobiety :)
OdpowiedzUsuńI właśnie dlatego Koreanki (ale też inne Azjatki) wyglądają tak pięknie i młodo!
OdpowiedzUsuńSama stosuje taką kilkuetapową pielęgnacje, ale wygląda to zupełnie inaczej - demakijaż, oczyszczanie, tonik i olejek, od czasu do czasu masaż twarzy i wybielanie. To mi zdecydowanie wystarczy. :D
Jasne, nie trzeba praktykować od razu wszystkich kroków :)
UsuńJa również nie mam aż tak wielu produktów, które codziennie miałabym stosować - najważniejsze to słuchać swojej skóry i dobrać do niej jak najlepszą pielęgnację. Nic na siłę... :P
odpowiadając na komentarz u mnie na blogu:
UsuńSprawa wygląda tak: jest to poniekąd zorganizowana wycieczka. Moi rodzice prowadzą Agroturystykę i usługi jej towarzyszące, tak więc goście, którzy przyjeżdżają do nas wypoczywać, mają okazję także zaczerpnąć trochę adrenaliny i wraz z przewodnikiem odwiedzić takie obiekty, a stopień trudności jest dla każdego indywidualny, bo wycieczki są naprawdę kwestią dogadania: co kto i na ile może sobie pozwolić.
Inną sprawą jest, że mój region chwali się ogromem podziemi i jest masa obiektów typowo turystycznych wokoło o tej tematyce, zarówno naziemnych jak i podziemnych, które duszą w sobie naprawdę ciekawe historie (takim przykładem jest obecnie "złoty pociąg"). Przyjeżdża do nas wiele eksploratorów, pasjonatów i fanatyków podziemnych tajemnic, którzy najpierw poszukują, potem odkopują i dokumentują swoje odkrycia. Sami do nich też należymy. Można by mówić w tym temacie naprawdę sporo, to temat bez dna. :)
Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź! Na pewno pomyślę o takiej formie spędzania czasu ze znajomymi w przyszłości! <3
UsuńStaram się coraz bardziej dostosować pielęgnację do tej koreańskiej, ale średnio mi to wychodzi. :/
OdpowiedzUsuń"Sekrety urody Koreanek" bardzo przybliżyły mi ten temat - i nie ukrywam, że na początku nie dość, że myślałam, iż to mozolny i żmudny wysiłek, a w dodatku ilość produktów była przytłaczająca, tak teraz myślę, że warto :) I, jak zwykle, miło było o tym u Ciebie poczytać :D Sama przymierzam się do poczynienia przygotowań do rozpoczęcia tego procesu :) Zdecydowanie warto w to zainwestować, ponieważ przynosi wiele korzyści :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam od deski do deski, także podziwiam, bo się napracowałaś!
OdpowiedzUsuńMega mnie ciekawi azjatycka pielęgnacja, ale o maskach do zmywania czytałam pierwszy raz :)
Świetny post! Chcę bardziej dbać o swoją cerę, a to jest idealny sposób. Jedynie przerażają mnie ceny azjatyckich kosmetyków... Jednak mam pytanie o kolejność. To wszystko powinno się robić tylko wieczorem, czy raczej np. wieczorem demakijaż i czyszczenie, a rano nawilżanie?
OdpowiedzUsuńFakt - biorąc pod uwagę wysokość zarobków w Polsce, kosmetyki azjatyckie wychodzą dosyć drogo, ale są też takie po 30-50 zł ;)
UsuńTutaj masz dowolność i wszystko zależy od tego czego potrzebuje Twoja skóra. Ja praktykuję wieloetapową pielęgnację wieczorną - rano tylko oczyszczanie, tonowanie krem z filtrem i cushion ;) Jednak zimną moja cera lubi się przesuszać, więc dodatkowo nakładam w niektóre miejsca produkty nawilżające.
Dzięki za odpowiedź! Post teraz będzie moją instrukcją, a i na bloga będę wpadać często, bo nie znałam wcześniej. :)
UsuńBardzo Cię proszę o informację jaki krem z filtrem polecasz?
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam krem ochronny ze Skin79 (recenzja gdzieś niżej), ale niestety został wycofany i zastąpiony nową wersją - jednak jej nie próbowałam, więc ciężko coś więcej o niej powiedzieć.
UsuńNiedawno testowałam próbki kremu ochronnego Brightening Up z Dr.G i byłam bardzo zadowolona - myślę, że mógłby się u Ciebie sprawdzić ponieważ jest bardzo uniwersalny.
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPost naprawdę na szóstkę z plusem, wszystkie najważniejsze informacje zebrane w treściwy, przejrzysty tekst. Mam jednak pytanie odnośnie cleansing water, czy jak to u nas się nazywa, płyn micelarny - czy może on zastąpić olejek w codziennej pielęgnacji? Zauważyłam u siebie pogorszenie się stanu naczynek, zapewne przez traktowanie skóry bardzo ciepłą wodą, dlatego w tym wypadku myślę, że powinnam zrezygnować z produktów, których nie da się zmyć letnią/zimną wodą, choć posiadam cerę mocno się przetłuszczającą.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa kochana!
UsuńCo do odpowiedzi na pytanie - to zależy od tego czy używasz produktów do makijażu takich jak kremy bb, cushiony, podkłady. W swoim składzie często zawierają silikony i zwykły płyn micelarny może nie dać im rady.
Płynu micelarnego używam jako pierwszego kroku - zmywam nim tylko makijaż oczu, potem olej do zmycia produktów kryjących, no i na koniec pianka.
Jeśli chodzi o naczynka, to jeżeli będziesz stosować kilkuetapowe oczyszczanie to z pewnością letnia woda wystarczy :) Ewentualnie spróbuj z techniką 20 chluśnięć zimną wodą - to wbrew pozorom bardzo poprawia stan cery.
Dziękuję bardzo za odpowiedź~ Czekam właśnie na przybycie nowego olejku i jak na razie ratować się będę musiała płynem micelarnym, choć zamierzam używać kremu bb, więc oby nie zdziałało to spustoszenia na mojej cerze. Miałam zamiar zrezygnować z tego etapu i odsprzedać go, gdy tylko do mnie przybędzie, ale chyba dam mu szansę i będę spłukiwać letnią wodą. :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny post ^^ Bardzo ciekawy i precyzyjny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://lucy--chan.blogspot.com/
Powstanie kiedyś post opisujący punktowo co i jak po kolei z podziałem na poranek i wieczór, a co wykonuje się raz na jakiś czas? Artykuł jest fantastyczny, ale łatwo się pogubić początkującym osobom w natłoku informacji:P Pozdrawiam, świetny blog, dołączam do moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńW obecnej chwili nie planuję takiego postu ponieważ tutaj wszystko jest szczegółowo opisane. Być może w przyszłości w ramach przypomnienia coś takiego powstanie, ale nic nie obiecuję ;)
UsuńCo do podziału na poranek i wieczór to jest już napisane w poście, że to zależy wyłącznie od stanu naszej skóry i osobistych preferencji. Można nakładać tyle warstw ile się chce i nie ma żadnego ograniczenia.
ja jedynie za emulsjami nie przepadam
OdpowiedzUsuńJa również niespecjalnie lubię emulsje ponieważ mam mieszaną cerę i często są dla mnie zbyt treściwe ;)
UsuńNie sadzilam, ze koreanki az tak skrupulatnie podchodza do oczyszczania cery, coz.... mozemy sie od nich tego tylko uczyc :D Moja przyjaciolka zainteresowala mnie pielegnacja i kosmetykami azjatycykimi i na razie probowalam tylko toneru z bentona (ten aloesowy jest super), ale mam zamiar nadrobic zaleglosci i Twoj wpis mi w tym pomoze :D
OdpowiedzUsuńTak, oczyszczanie to podstawa ponieważ skóra, na której znajdują się zanieczyszczenia, pozostałości sebum czy kurz nie będzie w stanie wchłonąć wszystkich dobroczynnych składników z kosmetyków, a także odpowiednio się zregenerować.
UsuńCo do Bentona, to jak dotąd miałam tylko kilka próbek jednak marka ta jest naturalna i niedroga, dlatego idealnie nadaje się dla osób robiących swoje pierwsze kroki w azjatyckiej pielęgnacji :)
Gdybym tylko miała pieniądze na to wszystko D: Mam strasznie zniszczoną skórę twarzy i myślę, że taki pełny skincare zadziałałby jak reset. Dzisiaj moja pielęgnacja ogranicza się tylko do dwufazowego oczyszczania, tonizowania, serum i kremu nawilżającego.
OdpowiedzUsuńEmulsja wydaje się ciekawa i chętnie stosowałabym ją zamiast kremu, ale chodząc po Rossmannach, Hebe i innych nie spotkałam żadnych fajnych lotionów na moją cerę.
Stacjonarnie dosyć ciężko dostać dobre kosmetyki pielęgnacyjne ponieważ z tego co zauważyłam to na półkach królują takie marki jak Etude House, Tony Moly czy Holika Holika, a to bardziej marki specjalizujące się w kolorówce dla młodych dziewczyn :(
UsuńŚwietny wpis i bardzo wiele mi wyjaśnił :) Napracowałaś się nad nim! :)
OdpowiedzUsuńKoreańska pielęgnacja to jest to! Bardzo mi się podoba wpis. Co do cen kosmetyków to zainwestować trzeba raz na kilka miesięcy. Biorąc pod uwagę skuteczność - na pewno warto.
OdpowiedzUsuń