Hej dziewczyny,
W dzisiejszej recenzji opiszę dla was jeden z przepięknych kosmetyków koreańskiej marki Vivisure, których głównym składnikiem jest tytułowy hibiskus.
Przyznam, że roślina ta mnie fascynuje i już jakiś czas temu postanowiłam, że koniecznie muszę wypróbować kosmetyki, które miałyby ją w składzie.
Jeżeli jesteście ciekawe, czy toner z tej linii działa równie dobrze, co wygląda to zapraszam do dalszej lektury! Hibiskus to kwiat
Opis Producenta
Vivisure, Hibis Toner to hibiskusowy tonik do twarzy przeznaczony dla skóry tłustej, poszarzałej, z rozszerzonymi porami, na której zaczynają pojawiać się pierwsze zmarszczki. Hibiskus to czerwony kwiat którego nazwa oznacza 'kwiat dla bogów' przez wzgląd na jego silne działanie przeciwstarzeniowe oraz dużą zawartość witaminy C. W składzie znajdują się także ekstrakty z lili - działanie odżywcze, liści aloesu - głęboko nawilża oraz rumianku, który łagodzi podrażnienia.
Przy regularnym stosowaniu tonik ogranicza nadmierne wydzielanie sebum, usuwa martwe komórki naskórka zwężając przy tym rozszerzone pory oraz rozświetla cerę i spłyca zmarszczki.
Skład:
Water, Glycerin, Nicinamide, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Betaine, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Pinus Palustris Leaf Extract, Lilium Tigirinum Extract, Polysorbate 60, Anthemis Nobilis Flower Extract, Adenosin, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Centella Asiatica Extract, Disodium EDTA, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Citrus Limon (Lemon) Peel Oil, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Lavendula Angustifolia (Lavender) Oil, Phenoxyethanol, Ocimum Basilicium (Basil) Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Salvia Sclarea (Clary) Oil, 1,2-Hexanediol.
Moja Opinia
Opakowania z hibiskusowej linii kosmetyków Vivisure są przecudne i oczywiście to one skłoniły mnie do tego, aby wybrać te produkty do testowania, a nie inne.
Kartonik jest intensywnie różowy i ma nadrukowane barwne motywy kwiatowe. Wszystko wygląda idealnie, a kolory pięknie ze sobą komponują, tworząc udaną całość. Tonik zamknięty jest w smukłej, ciężkiej butelce wykonanej z półprzeźroczystego, chromowanego szkła w kolorze różowym, o pojemności 150 ml. Otwierany jest na srebrną, połyskującą zakrętkę.
Aplikator ma formę niewielkiego otworu po środku płaskiego wieczka i dozuje bardzo niewielką ilość produktu. Początkowo mnie to irytowało bo aplikacja trwała zbyt długo, jednak mimo wszystko jest to raczej zaletą ponieważ produkt na pewno nam się nie przeleje, a mam 'ciężką rękę' w tej kwestii i często mi się to zdarza.
Jako, że butelka jest zupełnie przeźroczysta to można bez problemu określić zużycie produktu. Przyznam szczerze, że wydajność jest zaskakująco dobra - po ponad miesiącu stosowania zużyłam co najwyżej 1/8 początkowej objętości, dlatego coś mi mówi że ten produkt ma szansę pozostać ze mną naprawdę długo.
Konsystencja toniku jest wodnista i nie ma wyraźnego koloru - wchłania się błyskawicznie i nie pozostawia po sobie żadnej wyczuwalnej warstwy. Do dokładnego pokrycia całej cery wystarczy mi zaledwie kilka kropel. Zapach jest intensywny, słodki i kwiatowy. Pozostaje jeszcze przez jakiś czas po aplikacji, ale mimo wszystko dosyć szybko się ulatnia.
Toner aplikuję najpierw między dłonie, a następnie wklepuję go energicznie w skórę. Jest to mój ulubiony sposób nakładania tego typu produktów, ponieważ po jest to bardziej ekonomiczne i mam wrażenie, że substancje czynne mają większą szansę wniknąć głęboko w pory. Ponadto, takie wklepywanie poprawie krążenie, co ma wpływ na lepsze dotlenienie skóry.
Jeśli chodzi o skład to jest on niewątpliwie wart tego, aby o nim wspomnieć. Przede wszystkim można uznać go za naturalny ponieważ posiada jedynie trzy konserwanty - reszta to masa dobroczynnych ekstraktów takich jak ekstrakt z hibiskusa, liści aloesu, lilii tygrysiej, rozmarynu czy wąkrotki azjtyckiej. Oprócz tego, już na trzecim miejscu znajduje się niacyna, która słynie z działania rozjaśniającego.
Przechodząc do działania - toner całkiem dobrze spisuje się w swojej roli. To co było dla mnie największym zaskoczeniem, to fakt że jak na tak lekki produkt bardzo fajnie nawilża skórę i utrzymuje jej optymalny poziom nawilżenia. Obecnie jednak, przy niższych temperaturach jest to mimo wszystko za mało i dodatkowo wspomagam się kremem z tej samej linii, ale o tym w kolejnym poście. Oprócz tego, toner delikatnie rozjaśnia cerę i przebarwienia po wypryskach oraz intensywnie rozświetla skórę, sprawiając że wygląda zdrowo i przejrzyście - wręcz emanuje swoim wewnętrznym baskiem.
Jeśli chodzi o uregulowanie wydzielania sebum, zmniejszenie rozszerzonych porów czy ograniczenie pojawiania się wyprysków to nie zauważyłam niestety żadnej różnicy, jednak mimo wszystko tonik nie pogorszył również stanu skóry w tym zakresie - nie podrażnił jej, nie spowodował zaczerwienień czy wysypu.
Reasumując, jest to całkiem niezły produkt który mogę w zasadzie polecić posiadaczkom wszystkich rodzajów cery. Może nie sprawdza się w 100% idealnie jednak biorąc pod uwagę naturalny skład, jest jak najbardziej wart wypróbowania.
Jeżeli jesteście zainteresowane zakupem, to toner możecie nabyć w zestawie z kremem, o którym napiszę wam w kolejnym poście na G-markecie w cenie 30 USD, czyli około 130 zł. Myślę, że jak na dwa produkty nie jest to bardzo duża suma, jednak warto wziąć również pod uwagę koszty wysyłki, które na tym serwisie niestety do najtańszych nie należą.
PLUSY MINUSY
- Przepiękna szata graficzna - Ciężka, szklana butelka
- Zapach - Nie reguluje wydzielania sebum
- Pojemność - Nie ogranicza pojawiania się wyprysków
- Wydajność - Nie zwęża porów
- Lekka formuła
- Szybko się wchłania
- Nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy
- Naturalny i przyjemny dla skóry skład
- Świetnie nawilża
- Delikatnie rozjaśnia cerę i
przebarwienia potrądzikowe
- Zapewnia intensywne rozświetlenie
- Nie podrażnia, nie powoduje wysypu
A wy dziewczyny, co sądzicie o tym kosmetyku? Próbowałyście kiedyś produktów z hibiskusem w składzie? :)
Wygląda bardzo ładnie ale w życiu go jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńja tez nie:D ale cchę;D
UsuńPrzy tak malej ilosci minusow i tak jestem sklonna zeby przetestowac ten produkt! Szczegolnie ze buteleczka wyglada przecudownie! <3
OdpowiedzUsuńMasz slicznego bloga a zdjecia to po prostu bajka *-*
Versjada
Youtube
Dziękuję kochana! :) Jeżeli chcesz przetestować jakiś koreański kosmetyk, to niewątpliwie ten jest jednym z tych, które warto - głównie przez wzgląd na wyróżniający się skład :P
UsuńKochana , jesteś niekończącą się księgą informacji a Twoje posty są bardzo precyzyjne :-) Jestem uzależniona od toników(aplikuje je płatkiem kosmetycznym)i na pewno zdecyduję sie wkrótce na zakup powyższego produktu.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa kochana! Staram się aby w poście zawsze było jak najwięcej informacji o produkcie ponieważ sama lubię czytać podobne recenzje :))
UsuńKolejna nowość i kolejny ciekawy post 😉
OdpowiedzUsuńa ja sie rozglądam za dobrym tonikiem, może w końcu jakiś hydrolat kupię
OdpowiedzUsuńPolecam lawendę oraz różę damasceńską :) Mają piękny zapach i na chwilę obecną są moimi ulubionymi ^-^
Usuńróża to coś dla mnie
UsuńFaktycznie jak na dwa produkty to nie jest wygórowana cena.
OdpowiedzUsuńcena rozdziela się na pół;D
Usuńlilia tygrysia w składzie omom jaka to woń musi być:D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam kosmetyków z hibiskusem w składzie, ale te kwiaty pachną bardzo ładnie, więc byłabym skłonna się na to skusić :) Już samo opakowanie przyciąga wzrok, od razu mi się spodobało! "Jeszcze nie wiem, co to jest, ale to kupię" - pewnie tak bym zareagowała w sklepie :D Ja osobiście lubię szklane opakowania, ale to, że nie ogranicza pojawiania się wyprysków i nie zwęża porów, to faktycznie spory minus... Ale z drugiej strony, zalety górują nad wadami, więc warto kupić :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! A opakowanie również było jednym z głównych czynników, które skusiły mnie do testów - lepszego już od dawna nie widziałam :P
UsuńNie musisz mnie długo na niego namawiać - lubię takie cuda w ładnych opakowaniach, szkoda, że na sebum nie działa, ale i tak prezentuje się znakomicie :)
OdpowiedzUsuńbuteleczka jak na perfumy ;P
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, chciałabym przetestować, ale nie wiem, jak to kupić, bo nie mogę przetłumaczyć strony g-market na angielski. Zresztą i tak się tam pewnie płaci kartą kredytową, więc raczej nie mam szans na zdobycie tego cuda :(
OdpowiedzUsuńNadal czekam, aż jakiś mądry człowiek otworzy sklep stacjonarny z kosmetykami koreańskimi. Mógłby być on nawet w Warszawie, przejechałabym się, byleby potestować kilka rzeczy, które wymieniłaś w poprzednich postach ;)
Strona na G-markecie, którą podałam w poście jest po angielsku, ale poszczególne aukcje niestety praktycznie zawsze są po koreańsku ponieważ sprzedawcom nie chce się tego zazwyczaj tłumaczyć :P
UsuńNa portalu tym płaci się przez PayPal i jest to bardzo proste. Jeżeli rzeczywiście zdecydujesz się na zakup, to chętnie Ci pomogę aczkolwiek w sieci jest masa polskich poradników po polsku, które dokładnie opisują cały proces ;)
Co do sklepu stacjonarnego - pewnie, jest to super opcja ale i tak nie ma możliwości żeby były tam wszystkie kosmetyki, a kupując online masz bardzo duży wybór :P
Dla mojej suchej skóry powinien być idealny, bardzo podoba mi się jego skład, a także opakowanie. Mam straszną słabość do szklanych, matowionych buteleczek :)
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda, ma niewiele minusów oraz masę plusów, w dodatku pochodzi z Korei, a zawsze chciałam wypróbować jakiś z tamtejszych kosmetyków... Trzeba będzie zacząć zbierać pieniądze ;)
OdpowiedzUsuńDla nas ma kluczowe minusy :/ Ale wygląda pięknie jak perfum :)
OdpowiedzUsuńmnie się sama buteleczka już podoba :p
OdpowiedzUsuńTen toner wydaje się bardzo fajny. Nigdy nie stosowałam tego typu produktów. Opakowanie mnie zachwyciło tak samo jak Ciebie i też pewnie nakładałabym go rękami w celach ekonomicznych. :D
OdpowiedzUsuńWow, znalazłam twojego bloga poprzez DressCloud i jestem oczarowana jakością zdjęć i materiałów, jakie tu prezentujesz. Chciałabym umieć robić tak profesjonalne fotografie jak ty. Obserwuję! :*
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyku - ładnie wygląda, ale jeżeli nie sprawdzi się przy skórze tłustej, z problemem nadmiernego wydzielania sebum... to u mnie odpada. :/
Dziękuję kochana za miłe słowa, to naprawdę wiele dla mnie znaczy ! <3
UsuńOpakowanie jest naprawde śliczne
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie! Opakowanie jest obłędene :o
OdpowiedzUsuń