Witajcie kochani,
W dzisiejszym poście opiszę dla was jak sprawdziła się u mnie maska całonocna marki Dr.G Polska. Bardzo lubię tego typu produkty i na chwilę obecną nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji bez ich udziału. Ponadto, temperatura znacznie się obniżyła i muszę poświęcić więcej uwagi nawilżeniu mojej cery, aby utrzymać optymalny poziom nawilżenia i zapobiec jej nadmiernemu przesuszaniu, do czego niestety ma skłonność w czasie chłodniejszych dni. Ale nie przedłużając - jeżeli jesteście ciekawe, czy ten produkt się u mnie sprawdził, to zapraszam do dalszej lektury!
Opis Producenta
Aquasis Water Vital Sleeping Mask, przeznaczona do każdego typu cery, w szczególności do skóry odwodnionej, wymagającej nawilżenia.
Duo funkcyjna maseczka do używania podczas snu: posiada właściwości rozjaśniające skórę i wspomagające pielęgnację przeciwzmarszczkowa. W wygodny sposób, bez spłukiwania, działa podczas snu. Delikatny, naturalny zapach i żelowa konsystencja maski o zabarwieniu w kolorze oceanu. Intensywnie uzupełnia poziom nawilżenia zmęczonej skóry w ciągu dnia, jednocześnie odżywia i nawadnia pozostawiając skórę nieskazitelną. Łagodzi zaczerwienienia i zapewnienia natychmiastowy efektu ukojenia.
Efekty:
- Nawilżenie i odżywienie skóry.
- Efekt ujednolicenia kolorytu skóry.
- Zapobieganie powstawaniu zmarszczek.
- Złagodzenie podrażnień cery.
- Ujędrnienie skóry.
- Zrelaksowanie zmęczonej po całym dniu skóry.
- Oczyszczenie skóry.
- Pozostawia skórę gładką w dotyku.
Składniki pochodzące z głębin morza, woda morska, spirulina i phycojuvenine działają na cerę w intensywny sposób pozostawiając skórę jaśniejsza i jędrniejszą.
Główne składniki: Niacyna, Adenozyny, Spirulina, Phycojuvanine -ekstrakt z brązowej algi Laminaria Digitata, Gronorosty, Sargassum, Phyrologin
Kolagen zawarty w masce działa nawilżająco i poprawia elastyczność skóry.
Jaśmin, Galbanum i Drzewo sandałowe relaksują skórę.
Woda morska i spirulina oczyszczają i ujędrniają skórę pozostawiając ją gładką w dotyku.
Phycojuvanine (ekstrakt z brązowej algi Laminaria Digitata) działa intensywnie odmładzająco, chroni mitochondrialnego DNA, poprawia natlenienie komórek.
Sposób użycia:
Użyj w ostatnim kroku pielęgnacji wieczornej, delikatnie rozprowadź niewielką ilość od wewnętrznej do zewnętrznej części twarzy. Produkt nie wymaga dodatkowego zmywania przed położeniem się do snu, zmyj po przebudzeniu się i stosuj produkt w codziennej pielęgnacji.
Produkt testowany dermatologicznie: P&K Skin Clinical Research Center
Skład:
Water, Butylene Glycol, Niacinamide, Cyclopentasiloxane, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/Vp Copolymer, Hydrogenated Polydecene, 1,2- Hexanediol, Sorbitol, Silica, Acrykates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Caprylyl Glycol, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Cyclohexasiloxane, Tromethaine, Tocpoheryl Acetate, Fragrance (Parfum), Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Adenosine, Disodium EDTA, Melia Azadirachta Leaf Extract, Melia Azadirachta Flower Extract, Coccinia Indica Fruit Extract, Solanum Melongena (Eggplant) Fruit Extract, Aloe Barbadensis Flower Extract, Ocimum Sanctum Leaf Extract, Curcuma Longa (Turmeric) Root Extract, Corralina Officinalis Extract, Smithsonite Extract, Magnesium Aluminum Silicate, Madecassoside, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Polygonum Fagopyrum (Buckwheat) Seed Extract, Anastatica Hierochuntica Extract, Saccharide Isomerate, Dipropylene Glycol, Sucrose, Sodium Palmitoyl, Serine, Arginine, Pca, Nymphea Alba Flower Extract, Alanine, Threonine, Lactabacillus Ferment, Hydrolyzed Extensin, Mourera Fluviatilis Extract, Sodium Citrate, Citric Acid.
Moja Opinia
Od razu mogę wam powiedzieć, że maska ta jest jednym z bardziej lubianych przeze mnie kosmetyków pochodzących ze sklepu DrGShop, a zanim się na nią zdecydowałam, to przetestowałam jej wersję miniaturową w postaci próbki, którą dostałam w poprzedniej przesyłce. Tak więc, w tym wypadku nie był to wybór w ciemno, a zupełnie przemyślany ponieważ koniecznie chciałam napisać wam o tej 'azajtyckiej perełce'.
Maska zamknięta jest w eleganckim, plastikowym słoiczku w niebieskim, półprzeźroczystym kolorze o pojemności 80 ml. Zamykana jest na zakrętkę, która dodatkowo zabezpieczona jest foliowym paskiem zabezpieczającym, który przy pierwszym zastosowaniu należy usunąć - uwielbiam takie rozwiązania, ponieważ mam wtedy pewność, że otrzymałam w 100% nowy produkt, którego nikt wcześniej nie używał.
Po zdjęciu zakrętki, ukazuje nam się białe wieczko wykonane z cienkiego plastiku - zabezpiecza ono produkt przed rozlaniem się. W zestawie znajduje się również plastikowa, przeźroczysta szpatułka, dzięki czemu nakładanie maski jest wygodniejsze i o wiele bardziej higieniczne.
Konsystencja ma formę półprzeźroczystego, błękitnego żelu i jest galaretowata oraz wilgotna w dotyku. Jej tekstura jest całkowicie gładka i śliska - nie posiada w sobie żadnych drobinek. Dzięki temu bardzo fajnie się ją nakłada. Wystarczy minimalna ilość do dokładnego pokrycia całej cery, co z kolei przekłada się na bardzo dobrą wydajność. Produkt stosuję mniej więcej 2 razy w tygodniu, a zużycie nadal jest praktycznie w ogóle niewidoczne.
Zapach jest po prostu cudowny! Dawno nie miałam tak ładnie pachnącego kosmetyku. Jest intensywny i naturalny - bez problemu można rozpoznać w nim jaśmin. Wyczuwalny jest przez cały okres nakładania kosmetyku, później zaczyna stopniowo zanikać.
Produkty typu sleeping mask mają w zwyczaju bardzo długo się wchłaniać i pozostawiać po sobie warstwę okluzyjną do samego rana - ten produkt, jest tego totalnym przeciwieństwem i właśnie to najbardziej mnie w nim zaskoczyło.
Od razu po aplikacji pozostawia po sobie dosyć grubą warstewkę, która jest odrobinę lepka, jednak mniej więcej po kilkunastu minutach nie ma po niej śladu! Maska całkowicie się wchłania i staje się zupełnie niewyczuwalna. Było to dla mnie ogromnie pozytywnym zaskoczeniem, ponieważ moja cera nie przepada za produktami, które mogłyby ją nadmiernie obciążyć - tutaj nie ma o tym mowy. Maska nie zapycha, nie podrażnia, nie powoduje wysypu i pozwala skórze oddychać przez całą noc, no i oczywiście nie lepi się do poduszki.
Przechodząc do działania - myślę, że tutaj nie muszę się rozwodzić. Tak jak wcześniej wspomniałam jest to jeden z moich ulubionych produktów pielęgnacyjnych, który zapewne nie szybko zostanie zastąpiony przez inny.
Maska idealnie nawilża skórę - po jej zastosowaniu staje się ona idealnie gładka, odświeżona i bardzo miękka w dotyku. Dodatkowo błyskawicznie radzi sobie z suchymi skórkami, które dzięki niej znikają już następnego dnia po nałożeniu. Zauważyłam także, że linie mimiczne całkowicie zniknęły, a drobne zmarszczki uległy spłyceniu. Oprócz tego, produkt ten delikatnie rozjaśnił cerę przyspieszając jej regenerację i zmniejszył widoczność śladów po wypryskach.
Reasumując, nie dopatrzyłam się w tym produkcie żadnych minusów i mogę śmiało polecić go każdej z was - nada się zarówno do skóry bardzo suchej, jak i dla tej przetłuszczającej. Dzięki lekkiej formule żelu nie spowoduje jej nadmiernego obciążenia, a co za tym idzie wysypu. Maskę możecie zakupić na stronie naszego polskiego dystrybutora DrGShop w cenie 116 zł.
PLUSY MINUSY
- Lekka formuła żelu - Brak
- Konsystencja
- Nietypowy kolor
- Przepiękny zapach 🌸
- Szybko się wchłania
- Nie pozostawia tłustej, wyczuwalnej warstwy
- Wydajność
- Szpatułka dołączona do zestawu
- Intensywnie nawilża i odżywia cerę
- Delikatnie ją rozjaśnia oraz niweluje widoczność
przebarwień potrądzikowych
- Błyskawicznie likwiduje suche skórki
- Ujędrnia cerę, usuwając linie mimiczne
oraz spłyca drobne zmarszczki
Co sądzicie o tym kosmetyku dziewczyny? Lubicie produkty typu sleeping mask, czy raczej uważacie że są zbędne w pielęgnacji? A może stosowałyście już jakieś kosmetyki marki Dr.G?
Ale mi narobiłaś smaka na tą maseczkę. Mam jeszcze kilka innych całonocnych na wykończeniu ale potem zamówię tą.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto bo jest świetna. A jakich masek obecnie używasz? :)
UsuńAle fajnie wygląda, jak na złość maseczek mam tyle, że aż się drzwi od szafy mi powoli nie domykają :D
OdpowiedzUsuńHahaha, znam ten ból :P Ja też mam ich już całkiem sporą kolekcję :D
UsuńCzasem by się przydało większe mieszkanie na to wszystko :D
UsuńBardzo ciekawy produkt a do tego ta konsystencja i delikatny kolorek bardzo zachęcają :)
OdpowiedzUsuńma piękny kolor a jaki słoik uroczy! bym ją brała zwłaszcza że pokończyły mi się maski nocne;D
OdpowiedzUsuńWydaje się być naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńmikrouszkodzeniaa.wordpress.com
Koniecznie muszę dostać tę maskę w swoje łapki, skoro tak bardzo ją chwalisz :) Nigdy nie miałam sleeping mask, więc tym bardziej powinnam coś z tym zrobić ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś też ich nie stosowałam, ale od momentu kiedy trafiłam na swoją pierwszą całonocną maskę to zagościły one na stałe w mojej pielęgnacji :P
UsuńJa nie mam jakiś problemów większych z cerą ogólnie z twarzą więc nie chce eksperymentować bo boję się, że tylko pogorszę sprawę :D
OdpowiedzUsuńZawsze można się najpierw zaopatrzyć w próbki i sprawdzić jak na dany produkt reaguje cera :)
UsuńTo przesuszenie zaczęło mi właśnie dokuczać więc taka maseczka bardzo by mi się przydała. Na dodatek zapach jaśminu bardzo mnie kusi :-)
OdpowiedzUsuńach zapach taki piękny musi być;D
UsuńJedynym minusem jest cena, pomyślę o zakupie.. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to zależy od punktu widzenia ;) Biorąc pod uwagę, że produkt jest bardzo wydajny i wystarczy na długi okres czasu - prawdopodobnie minimum 1,5 roku, to nie ma się co zniechęcać :P
Usuńwow aż na tyle to się cena zwraca myślę;)
Usuńnie stosowałam , ale zapowiada się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kaarollkaa.blogspot.com/
Firmy nie znam, ale plusy przemawiają na jej korzyść :)
OdpowiedzUsuńTo ciekawe, bo marka Dr.G pojawiła się już kilkakrotnie na blogu :P
UsuńDr.G ma bardzo dobre produkty, a z Twoją każdą kolejną recenzją produktów tej firmy moja lista kosmetyków do nabycia staje się coraz dłuższa :D Maseczka ląduje na listę rzeczy do zakupienia~~
OdpowiedzUsuńMarka Dr.G kojarzy mi się tylko ze słynnymi BB kremami, które od dawna mam ogromną ochotę wypróbować. Nie wiedziałam, że mają również tak ciekawy asortyment kosmetyków pielęgnacyjnych. Przejrzałam ich sklep internetowy i jestem pod wrażeniem, tyle ciekawych produktów i formuł, że aż ciężko podjąć decyzję co wypróbować na początek.
OdpowiedzUsuńWszelkie maski (a tym bardziej nawilżające) wręcz uwielbiam, więc Aquasis Water Vital Sleeping Mask bardzo mnie zaciekawiła i sądzę, że byłaby idealnym sposobem na poznanie marki. Nawilżenie to podstawa, ale mnie również bardzo zaintrygowały jej właściwości rozjaśniające oraz przepiękny zapach. Przy tak świetnym działaniu, jej cena wydaje się być bardzo rozsądna.
Tak, ja też kiedyś kojarzyłam markę Dr.G z kremami BB, ale na chwilę obecną zdaję sobie sprawę, że tak w zasadzie przeważająca część ich asortymentu to kosmetyki pielęgnacyjne :P
UsuńJeżeli nie wiesz jakie produkty wybrać, to możesz napisać do nich na maila - przemiła właścicielka sklepu na pewno z chęcią coś Ci doradzi :*
Jej zapachu jestem bardzo ciekawa :) Nigdy jeszcze nie miałam takie całonocnej maseczki :D
OdpowiedzUsuńO i na taką jedną a konkretną maskę z chęcią bym się skusiła!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała ta maseczkę ,ponieważ wszystko mi się w niej podoba.
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście ? https://natalie-forever.blogspot.com
Z chęcią bym ją wypróbowała. :) Bardzo mnie zaciekawiła, tym bardziej że ja uwielbiam maski. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj dostałam przesyłkę z Korei tej maseczki wieczorem będę ją używać mam nadzieję że będzie świetna bo moja skóra jest sucha i odwodniona:) A tak na marginesie trafiłam na Twój blog który jest bardzo ciekawy tym bardziej że ostatnio zmieniam pielęgnację właśnie na koreańską mam nadzieję że to dobry krok :) pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńDziękuję za tyle miłych słów kochana! Mam nadzieję, że azjatycka pielęgnacja będzie Ci służyć tak samo dobrze jak mi :) Koniecznie daj znać, jak się u Ciebie sprawdza maska z Dr.G ^-^
Usuńjak często używasz maski na noc?
OdpowiedzUsuńZazwyczaj raz w tygodniu, jednak w dużej mierze zależy to od potrzeb mojej skóry i latem często robię to o wiele rzadziej ;)
Usuń