Witajcie kochani!
W dzisiejszym poście postaram się wam jak najlepiej przedstawić garść informacji na temat glinek kosmetycznych. Warto wiedzieć, że w kosmetyce są one używane już od setek lat, przez wzgląd na swoje niezwykłe właściwości pielęgnacyjne. Stosowane były już w starożytności! Istnieje wiele rodzajów glinek i każda z nich posiada zupełnie różne właściwości. Jeżeli jesteście ciekawi ich działania, zapraszam :))
Czym tak właściwie są glinki? Najprościej rzecz ujmując są to sproszkowane, naturalne minerały. Nazwy glinek, pochodzą najczęściej od nazwy minerału z którego powstały (kaolin, montmorillonit czy illit) bądź koloru (zielona, żółta, biała). Dostarczają one skórze wielu łatwo przyswajalnych substancji mineralnych oraz pierwiastków bowiem zawierają spore ilości m.in. krzemu, wapnia, magnezu, glinu, sodu, potasu oraz żelaza. Zawartość procentowa owych pierwiastków będzie różnić się, w zależności od rodzaju glinki, oraz tego skąd pochodzi. Przez wzgląd na zdrowotne właściwości glinek, powstała odrębna dziedzina nauki, zajmująca się wykorzystywaniem ich właściwości w celach leczniczych zwana argilloterapią.
Najlepiej sięgać po naturalne glinki bez żadnych dodatków, ponieważ bardzo często gotowe maseczki dostępne w drogeriach zawierają jedynie jej pochodne i mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Czyste glinki, nie podrażniają, ani nie wywołują alergii. Nadają się do każdego rodzaju cery, nawet wrażliwej. Wykazują działanie bakteriobójcze, remineralizujące, absorpcyjne, odtruwające i zabliźniające. Każda poszczególna glinka posiada indywidualne właściwości dlatego warto dobrać jak najodpowiedniejszą do swojego rodzaju cery.
Glinka działa na zasadzie przyciągania przeciwnych ładunków elektrostatycznych. Ma ładunek ujemny, dzięki czemu przyciąga do siebie cząsteczki o ładunku dodatnim, które obecne są w substancjach toksycznych. Dlatego bardzo ważnym jest aby nasza glinka nie miała kontaktu z metalami! Do mieszania absolutnie nie używamy metalowej łyżeczki ponieważ w ten sposób glinka straci swoje dobroczynne właściwości absorpcji szkodliwych substancji i jedyne co nam pozostanie to wyrzucenie jej do kosza. Podczas wydobywania gliny, ma ona kontakt z metalem zawartym w maszynach czy narzędziach, dlatego poddaje się ją procesowi suszenia na słońcu co przywraca jej właściwości.
Najważniejsze zasady odnośnie stosowania glinek, to mieszanie ich z chłodną wodą, bo w połączeniu z ciepłą tracą swoje właściwości. Gdy używamy glinki jako maseczki nie wolno dopuścić do jej całkowitego zaschnięcia, należy co kilka minut spryskać ją wodą, mgiełką bądź dowolnym hydrolatem. Nie należy używać tej samej porcji glinki po raz drugi, ponieważ zawiera w sobie toksyny i zanieczyszczenia, które usunęła za pierwszym razem. Do glinek możemy dodawać różne półprodukty kosmetyczne np. olejki eteryczne, oleje, hydrolaty, ekstrakty roślinne, witaminy i wiele innych. Nie ma tutaj żadnych ograniczeń. Maseczka w końcowej fazie powinna mieć postać gęstej papki.
- Ogólne właściwości glinek:
- Przyspiesza proces regeneracji i odbudowy naskórka
- Działa oczyszczająco i antybakteryjnie
- Wchłania zanieczyszczenia oraz nadmiar sebum
- Wygładza zmarszczki
- Ujędrnia skórę oraz przywraca jej gładkość
- Poprawia kontur twarzy oraz spowalnia proces starzenia się skóry
- Uzupełnia niedobory struktur skóry w minerały
- Skóra nabiera blasku oraz jest delikatnie rozjaśniona
- Zmniejsza widoczność blizn potrądzikowych oraz rozszerzone pory
- Wyrównuje koloryt cery oraz zmniejsza widoczność przebarwień
- Rodzaje glinek:
- Glinka biała (White Clay, Porcelanowa, Chińska, Kaolin)
Polecana jest do cery wrażliwej, delikatnej, suchej, naczyniowej. Odżywia, ujędrnia, wygładza oraz przywraca blask i zdrowy koloryt zmęczonej skórze. Wykazuje właściwości ściągające, zabliźniające i przeciwzapalne. Glinka delikatnie oczyszcza, nie naruszając przy tym naturalnej bariery ochronnej skóry.
- Glinka żółta (Yellow Clay)
Polecana jest do cery tłustej, mieszanej, trądzikowej, a jednocześnie wrażliwej oraz normalnej i dojrzałej. Posiada najwięcej żelaza spośród wszystkich pozostały glinek, a za jej barwę odpowiada obecność żelaza trójwartościowego (Fe3+). Oczyszcza cerę w sposób łagodny, respektując naturalne pH skóry. Wykazuje właściwości odkażające, przeciwzapalne i detoksykujące. Obkurcza rozszerzone pory oraz naczynka krwionośne. Świetnie matuje cerę, regulując wydzielanie sebum.
Polecana jest dla cery tłustej, trądzikowej, mieszanej oraz zmęczonej i zwiotczałej. Ma bardzo silne działanie. Swój charakterystyczny kolor zawdzięcza obecności jonów żelaza dwuwartościowego (Fe2+).Wykazuje silnie właściwości oczyszczające, ściągające, antybakteryjne, ujędrniające, a także polepszające krążenie i detoksykujące. Świetnie odblokowuje pory, hamuje rozwój bakterii fermentacyjnych i gnilnych, ściąga rozszerzone pory, likwiduje zaskórniki, koi oraz łagodzi wypryski, przyspiesza zabliźnianie się ran, zmniejsza zmarszczki oraz cellulit. Glinka zielona jest dwa razy cięższa od białej. Nie powinny jej stosować osoby o cerze suchej i delikatnej.
Polecana jest dla cery tłustej i mieszanej, a jednocześnie wrażliwej, naczynkowej oraz ze skłonnością do trądziku różowatego. Zapobiega pękaniu naczynek krwionośnych, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, uszczelnia je i obkurcza. Wykazuje działanie zabliźniające, wygładzające, przeciwzapalne, matujące, wspomaga gojenie się ran, nawilża cerę oraz ujędrnia i nadaje zdrowy koloryt.
Polecana jest dla cery delikatnej oraz wrażliwej, nawet tej ze skłonnościami do alergii i podrażnień. . Jest połączeniem glinki czerwonej oraz białej w proporcji 1:2. Posiada właściwości ściągające, zabliźniające, koi podrażnienia, oraz wygładza, nie przesuszając przy tym skóry.
- Glinka niebieska (Blue Clay, krymska, kambryjska)
Polecana jest dla cery wrażliwej oraz dojrzałej. Posiada silne właściwości dotleniające. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia, odświeża skórę, wygładza, poprawia koloryt, rozjaśnia i dodaje blasku. Sprzyja regeneracji naskórka oraz zwęża pory.
Polecana jest dla cery wrażliwej oraz dojrzałej. Posiada silne właściwości dotleniające. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia, odświeża skórę, wygładza, poprawia koloryt, rozjaśnia i dodaje blasku. Sprzyja regeneracji naskórka oraz zwęża pory.
- Glinka błękitna (bentonitowa)
Polecana dla cery tłustej, trądzikowej oraz normalnej. Odznacza się dużą zawartością bentonitu. Posiada właściwości mineralizujące, zabliźniające, oczyszczające oraz odżywcze. Wspomaga procesy regeneracji oraz wyrównuje koloryt skóry, nadając jej świeży i zdrowy wygląd. Pomaga pozbyć się zaskórników oraz zwęża pory. Glinka błękitna jest podobna w działaniu do glinki czarnej, jednak jest o wiele łagodniejsza. Nie przesusza skóry, nie podrażnia oraz powoduje zaczerwienień po użyciu. Łagodzi podrażnienia powstałe podczas golenia, dlatego polecana jest również mężczyznom.
- Glinka czarna (Black Clay, z morza martwego)
Polecana jest dla cery tłustej i trądzikowej. Głęboko oczyszcza, absorbuje nadmiar sebum, przyspiesza proces regeneracji, odżywia, pobudza krążenie krwi, wyrównuje koloryt, likwiduje niedoskonałości, oraz zwiększa elastyczność i sprężystość skóry. Wykazuje działanie antyseptyczne, oczyszczające, przeciwzapalne i regenerujące.
Polecana jest dla cery tłustej i trądzikowej, a także wrażliwej. W przeszłości stosowana była do czyszczenia włosów, twarzy i ciała. Posiada silne właściwości oczyszczające, odblokowuje pory, usuwa nadmiar sebum. Redukuje suchość oraz łuszczenie się skóry. Rozjaśnia cerę, poprawia jej wygląd, zwiększa jej elastyczność i wytrzymałość. Wykazuje działanie przeciwzapalne i przeciwtrądzikowe. Usuwa martwy naskórek sprawiając, że cera jest gładka oraz napięta.
- Glinka z kanadyjskiego lodowca (Canadian glacial clay)
Polecana dla każdego typu cery, przez wzgląd na swoje łagodne i niepodrażniające działanie. Wykazuje właściwości nawadniające cerę, uzupełnia mikroelementy, poprawia krążenie krwi, strukturę i koloryt skóry.
Swoje glinki zakupiłam podczas promocji w EcoSpa. Wtedy nie miałam jeszcze o nich tak dużej wiedzy, więc wybrałam te najbardziej popularne: zieloną, białą, żółtą. Ich ważność liczona jest od pierwszego otwarcia opakowania i wynosi 24 miesiące.
Początkowo mieszałam glinki metalową łyżeczką i po ich zastosowaniu byłam zdziwiona, że są tak zachwalane. Efekty były ledwie widoczne i nie zaprzeczam, okropnie się zawiodłam.
Po jakimś czasie, na jednym z blogów urodowych dowiedziałam się że nie wolno mieszać glinek metalową łyżeczką bo wtedy tracą swoje właściwości. Nie chciało mi się wierzyć, że coś tak błahego może zniweczyć ich działanie. Jednak pełna sceptycyzmu, wykonałam drugie podejście.
Po prawidłowym 'przyrządzeniu' glinki efekty były zupełnie inne, niż za pierwszym razem (kiedy to nie było ich praktycznie w ogóle). Cera stała się rozjaśniona, pory zwężone, zaczęło pojawiać się mniej wyprysków, skóra przestała się tak bardzo przetłuszczać. W mojej opinii glinki działają bardzo podobnie do naturalnego błota kosmetycznego, o którym pisałam wam tutaj.
Maseczkę z glinki trzymam na twarzy zazwyczaj 10-15 minut. Uwielbiam dodawać do niej naturalne olejki eteryczne, szczególnie lawendę oraz szałwię, D- pantenol, witaminkę E oraz sok aloesowy.
Myślę, że warto wypróbować glinki w pielęgnacji cery oraz włosów bowiem dają świetne efekty, przy bardzo niskiej cenie. W zależności od rodzaju glinki, koszt to 7- 30 zł za 100 gram.
A wy dziewczyny? Stosujecie glinki do pielęgnacji cery bądź włosów? Jeśli tak, to koniecznie dajcie znać o efektach! :)
- Moja kolekcja glinek:
Swoje glinki zakupiłam podczas promocji w EcoSpa. Wtedy nie miałam jeszcze o nich tak dużej wiedzy, więc wybrałam te najbardziej popularne: zieloną, białą, żółtą. Ich ważność liczona jest od pierwszego otwarcia opakowania i wynosi 24 miesiące.
Początkowo mieszałam glinki metalową łyżeczką i po ich zastosowaniu byłam zdziwiona, że są tak zachwalane. Efekty były ledwie widoczne i nie zaprzeczam, okropnie się zawiodłam.
Po jakimś czasie, na jednym z blogów urodowych dowiedziałam się że nie wolno mieszać glinek metalową łyżeczką bo wtedy tracą swoje właściwości. Nie chciało mi się wierzyć, że coś tak błahego może zniweczyć ich działanie. Jednak pełna sceptycyzmu, wykonałam drugie podejście.
Po prawidłowym 'przyrządzeniu' glinki efekty były zupełnie inne, niż za pierwszym razem (kiedy to nie było ich praktycznie w ogóle). Cera stała się rozjaśniona, pory zwężone, zaczęło pojawiać się mniej wyprysków, skóra przestała się tak bardzo przetłuszczać. W mojej opinii glinki działają bardzo podobnie do naturalnego błota kosmetycznego, o którym pisałam wam tutaj.
Maseczkę z glinki trzymam na twarzy zazwyczaj 10-15 minut. Uwielbiam dodawać do niej naturalne olejki eteryczne, szczególnie lawendę oraz szałwię, D- pantenol, witaminkę E oraz sok aloesowy.
Myślę, że warto wypróbować glinki w pielęgnacji cery oraz włosów bowiem dają świetne efekty, przy bardzo niskiej cenie. W zależności od rodzaju glinki, koszt to 7- 30 zł za 100 gram.
Glinka Biała |
Glinka zielona |
Glinka żółta |
A wy dziewczyny? Stosujecie glinki do pielęgnacji cery bądź włosów? Jeśli tak, to koniecznie dajcie znać o efektach! :)
Kiedyś używałam zielonej, ale kosmetyczka stwierdziła, że nie powinnam tego robić przy jasnej karnacji... Akurat lubię EcoSpa, bo można odebrać przesyłkę w Warszawie i wtedy nie płacimy za nią.;D Aż chyba zamówię ją, tylko nie wiem jaki kolor wybrać.
OdpowiedzUsuńWybór jest rzeczywiście ogromny :)) Mam jasną karnację i z powodzeniem stosuję zieloną glinkę. Mojej twarzy krzywda się nie dzieje :P
UsuńNo właśnie to jest dla mnie bardzo wartościowy wpis bo ja też zawsze nakładam i mieszam metalową łyżeczką i też zawsze dziwiłam się bo jakoś dla mnie cudów nie było... Bardzo podobał mi się pościk :))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadł do gustu :)) Właśnie, to jest głównie wina stron, które glinki sprzedają...powinni na czerwono podkreślać że glinek nie miesza się metalową łyżeczką i nie używa metalowych miseczek. A że o tym nie informują, wiele osób jest zawiedzionych po aplikacji bo efektów brak :(
UsuńJa aktualnie mam "na stanie" tylko białą glinkę, stosuję ją głównie do pielęgnacji twarzy :) Fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post. Uwielbiam maseczki ale nigdy jeszcze nie stosowałam samych glinek. Koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie mam francuską glinkę fioletową Calaya - pierwszy raz taką widziałam i zamówiłam z ciekawości. Czy masz może na jej temat jakieś informacje? Oczywiście mam rownież moją ulubioną białą oraz czerwoną.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nigdy nie słyszałam o fioletowej glince. Z tego co widzę, to parę sklepów z naturalnymi kosmetykami rzeczywiście ma ją w ofercie :))
Usuńja stosuje glinki od bardzo długiego czasu hehe na twarz i skórę głowy ;D
OdpowiedzUsuńGlinki lubię ale nie wszystkie miałam okazje używać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam glinki! Obecnie używam zielonej. :)
OdpowiedzUsuńJest ich sporo! My kojarzymy tylko zieloną xD
OdpowiedzUsuńGlinka Rhassoul byłaby dla mnie idealna. Sama posiadam jedynie biała :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny post :) Ja najbardziej lubię zieloną i czerwoną.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię naturalne glinki, choć ostatnio zrobiłam się troszkę leniwa i nie chce mi się ich rozrabiać :D
OdpowiedzUsuńMiłością jednak pałam do nich nadal ;)