Witaj!

Jeżeli podobnie jak ja jesteś wielką fanką kosmetycznych zakupów, to zachęcam do skorzystania z poniższych rabatów w polecanych przeze mnie sklepach! Wystarczy, że podczas składania zamówienia wpiszesz je w koszyku.

Wishtrend -10% na zakupy w marcu z kodem JUN10.
Naturalny Punkt Widzenia -10% na hasło SAKURAKOTOO (kod nieograniczony czasowo).
Yesstyle -10% na pierwsze zakupy (wystarczy kliknąć w 'Get an extra 10% off' na dole strony i podać adres email).

Mam nadzieję, że spodoba ci się moja twórczość i zostaniesz ze mną na dłużej ❤
Kliknij i zaobserwuj!
  • MAKIJAŻ
    Jestem ogromną fanką kosmetyków kolorowych - zwłaszcza produktów do ust, dlatego często testuję różne nowości. Jeśli z tobą jest podobnie, koniecznie zajrzyj ♡
    CZYTAJ WIĘCEJ
  • PIELĘGNACJA
    Tutaj poczytasz o szeroko pojętej pielęgnacji cery i włosów, a także urządzeniach kosmetycznych, które miałam okazję testować ♡
    CZYTAJ WIĘCEJ
  • KSIĄŻKI
    Choć w sieci jest cała masa artykułów poświęconych urodzie, to nadal w tym temacie wygrywają książki ♡ Jeśli szukasz dobrej lektury, to być może znajdziesz tu jakąś ciekawą propozycję!
    CZYTAJ WIĘCEJ

eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct

eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct

Hej dziewczyny,

W dzisiejszym wpisie zrecenzowałam dla was puder koreańskiej marki eSpoir. Zdecydowałam się na niego ponieważ zainteresował mnie sposób aplikacji, a także kolor, a w zasadzie kolory w jakich jest ten produkt. Jeżeli jesteście ciekawe, co mam przez to na myśli, to zapraszam do dalszej lektury!

Opis Producenta




eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct to puder, składający się z trzech kolorów - czerwonego (różowego), niebieskiego oraz żółtego. Dzięki temu skutecznie koryguje zaczerwienienia, przebarwienia, oraz wyrównuje ogólny koloryt skóry.

Na skórze pozostawia warstwę, która sprawia że jej powierzchnia staje się idealnie gładka. Świetnie do niej przylega, dzięki czemu zmniejsza również widoczność porów oraz jej nierównej struktury i równomiernie się do niej dopasowuje.

W składzie zawiera substancję, która utrzymuje optymalny poziom nawilżenia skóry, zatrzymując wilgoć i zapobiegając jej nadmiernemu przesuszeniu. Pozostawia po sobie satynowe i długotrwałe wykończenie. Posiada filtr przeciwsłoneczny SPF32 PA+++.

Sposób użycia:

Delikatnie przekręć przegródkę z metalową płytką, zgodnie z ruchem wskazówek zegara aby zmielić odpowiednią ilość pudru. Następnie wymieszaj wszystkie trzy kolory, pędzlem dołączonym do zestawu i nałóż puder na twarz.

Skład;

Główne substancje wchodzące w skład pudru to talk, mika, dwutlenek tytanu, krzemionka oraz ultramaryna, ale nigdzie nie potrafiłam znaleźć pełnego składu w języku angielskim.


Moja Opinia


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct


Puder znajduje się w klasycznym, czarnym opakowaniu, bardzo podobnym do tego z cushiona, który wam niedawno opisywałam. W zasadzie utrzymany jest w tej samej kompozycji jeśli chodzi o szatę graficzną, co wychodzi mu na plus bo bardzo przypadła mi do gustu. Pomimo tego, że opakowanie ma ciemny kolor, to nie widać na nim jakoś szczególnie smug czy odcisków palców. Kosmetyk otwierany jest na zatrzask, który został wykonany bardzo porządnie i jest na tyle solidny że nie musicie się obawiać że puder przypadkowo wysypie wam się w torebce czy podczas podróży.


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct


W zestawie dołączony jest także czarny pędzel do aplikacji. który pomimo faktu, że wykonany jest z syntetycznego włosia to i tak jest bardzo dobrej jakości. Włosie jest miękkie, łatwo nabiera się nim puder, oraz blenduje go na twarzy, i co najważniejsze nie wypada. Ponadto jest ono wysuwane i zabezpieczone zamknięciem, dzięki czemu mamy pewność że się nie kurzy i nie dostanie się do niego zbyt wiele bakterii.


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct


W środku opakowania znajduje się lusterko zabezpieczone folią ochronną, oraz jasno metalowa przegródka z podłużnymi otworami. Przy pierwszym otwarciu zabezpieczone jest ono plastikowym wieczkiem oraz niebieską naklejką, aby nic się przypadkiem nie rozsypało. Mimo wszystko można przez nie zobaczyć, że pod płytką znajduje się puder w trzech kolorach - czerwonym, niebieskim oraz żółtym.


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct


Po zdjęciu wszystkich zabezpieczeń, czas na najtrudniejszą część - czyli przekręcenie przegródki zgodnie z ruchem wskazówek zegara, w celu rozdrobnienia pudru i wyciśnięcia go na płytkę, na której następnie go mieszamy i nakładamy na skórę. Przyznam szczerze, że podczas zdjęć musiałam na chwilę odejść do komputera i doczytać jak dokładnie wygląda aplikacja bo sama bym raczej na to nie wpadła. W każdym razie, ów mechanizm bardzo przypadł mi do gustu.


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct


Zauważyłam jednak, że kasetka rozdrabnia najwięcej koloru w odcieniu czerwonym, a jedynie minimalną ilość w niebieskim. Nie wiem czy tak jest tylko na początku, czy po prostu taki był zamysł producenta, ale mam wrażenie że wraz z każdym kolejnym obrotem ilość pudru z poszczególnych barw się wyrównuje.


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct


Jeśli chodzi o ilość z takiego jednego obrotu, to powinna bez problemu wystarczyć na co najmniej 3-4 zastosowania. Nie jest to dobra sytuacja bo górna część kasetki nie przylega do przegródki z pudrem i musi on stać przez cały czas pionowo bo w przeciwnym wypadku, cała się zabrudzi.


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct


O wydajności niestety nie mogę za dużo powiedzieć ponieważ produktu używam od mniej więcej kilku tygodni, ale na opakowaniu widnieje informacja, że produkt ma pojemność 15 g - na tej podstawie wnioskuję, że powinien on mimo wszystko wystarczyć na co najmniej pół roku regularnego stosowania. Trochę szkoda, że w żaden sposób nie da się sprawdzić jak wiele produktu nam jeszcze pozostało, ponieważ opakowanie jest całkowicie zabudowane i nieprzeźroczyste.


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct


Jeśli chodzi o sam puder to ma odrobinę perfumowany zapach i po wymieszaniu nadal dominuje kolor czerwony, który zaczyna jednak przechodzić w delikatny róż, ale poszczególne drobinki w innych barwach nadal są widoczne, a zanikają dopiero po rozprowadzeniu i roztarciu pudru na twarzy.


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct


Przyznam, że nie sądziłam iż kosmetyk ten będzie aż tak fajnie się blendować. Pomimo tego, że ma dosyć  intensywny kolor, to na twarzy staje się praktycznie transparenty i pięknie wyrównuje koloryt cery, nadając jej zdrowego wyglądu. Wykończenie jest matowo satynowe i pełne blasku - daje bardzo fajny efekt rozświetlenia oraz poświaty - mam wrażenie, że puder tworzy na skórze cienką warstewkę odbijającą światło.


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct


Nie jest to jednak produkt stricte matujący i nie należy tego od niego oczekiwać bo nie posiada funkcji blokowania nadmiaru wydzielanego sebum. Twarz zaczyna się świecić już po kilku godzinach, dlatego na strefę T nakładam wcześniej no sebum powder z Innisfree, a dopiero potem na całą twarz puder z eSpoir. Wtedy makijaż pozostaje dłużej świeży i nieskazitelny. Puder trochę się osypuje podczas aplikacji, i mocno pyli dlatego warto nakładać go nad umywalką.


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct


Zauważyłam również, że produkt optycznie zmniejsza widoczność rozszerzonych porów oraz zaskórników, ale kiedy cera staje się tłusta, to efekt ten niestety mija. Puder bardzo ładnie neutralizuje zaczerwienienia, ale nie jest to produkt silnie kryjący dlatego nie zamaskuje bardziej widocznych mankamentów skórnych, takich jak wypryski, suche skórki czy zmarszczki. Dodatkowo puder posiada ochronę przeciwsłoneczną w postaci filtru SPF32 PA+++, który samodzielnie jest dosyć slaby, ale za to świetny jako uzupełnienie działania kremu z filtrem.


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct


Reasumując, puder ten sprawdził się u mnie  bardzo dobrze i na szczęście nie wyglądałam jak flaga jakiegoś egzotycznego kraju ponieważ kolory ładnie się ze sobą łączyły i stapiały ze skórą, nadając jej zdrowego, wyrównanego kolorytu. Produkt mogę polecić dla każdego typu cery, z wyjątkiem tłustej ponieważ nie blokuje sebum, jednak z drugiej strony to zależy czego się oczekuje i na pewno nie zaszkodzi ponieważ jest lekki i nie podrażnia. Jeżeli jesteście zainteresowane jego zakupem to możecie nabyć go na stronie Jolse, w cenie 39 USD, czyli mniej więcej 150 zł.


eSpoir, Grinding Finish Powder Tone Correct



                              PLUSY                                                          MINUSY


- Szata graficzna                                                                         - Cena
- Bardzo interesujący sposób aplikacji                                  - Nie ogranicza wydzielania sebum
- Pędzel dobrej jakości dołączony w zestawie                      - Nie maskuje większych mankamentów skórnych
- Dostępność
- Wydajność
- Zapach
- Łatwo się blenduje i stapia z cerą
- Wyrównuje koloryt skóry, nadając jej zdrowego
  wyglądu
- Piękne matowo satynowe, świetliste wykończenie
- Daje efekt promiennej cery pełnej blasku
- Zawiera filtr ochronny
- Nie przesusza, nie podrażnia, nie podkreśla
  suchych skórek
- Całkiem ładnie maskuje rozszerzone pory
  oraz zaskórniki
- Ma neutralny kolor, który dopasuje się do każdego
  typu cery
- Neutralizuje zaczerwienienia, sińce pod oczami


MOJA OPINIA:


Co sądzicie o tym pudrze dziewczyny? Miałyście już kiedyś podobny produkt, czy podobnie jak ja widzicie taki wynalazek po raz pierwszy? :)



Komentarze

  1. Znowu zadziwiasz mnie kolejnym kosmetykiem :) Choć może wiem, że nie wymienię swojego pudru dla dzieci, to jednak dodam, że ten pędzel wpadł mi w oko i muszę znaleźć sobie podobny :D
    Pozdrawiam,
    galantyka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się! Pędzel jest po prostu świetny i bardzo fajnie nakłada się nim produkt :))

      Usuń
  2. Ale jak te kolory pięknie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna opinia! Ta warstewka odbijająca światło zdecydowanie mnie zachęciła, lubię taki efekt świeżości i rozświetlenia :P Szkoda, że cena produktu jest taka wysoka. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Pomimo tego, że mam cerę mieszaną i zazwyczaj wybieram maty, to w tym przypadku jestem wprost zachwycona efektem rozświetlenia, jaki daje ten produkt.

      A co do ceny, to rzeczywiście wysoka ale warto poczekać na jakieś promocje - co kilka miesięcy jest 20% na cały asortyment ;)

      Usuń
  4. Ale bajerancki produkt , czegoś takiego jeszcze nie miałam :-)Myślę że u mnie spełniłby swą rolę. Z ciekawości muszę go spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po raz pierwszy słyszę, a raczej czytam, o takim produkcie. Naprawdę spodobał mi się z powodu szaty graficznej i tego jak dobrze sobie radzi z maskowanie niedoskonałości 😊
    Pozdrawiam 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie do końca radzi sobie z ukryciem większych niespodzianek :((

      Usuń
  6. Przyznam, że wynalazek ten wygląda pięknie, ale w moim przypadku będzie jednak mało użyteczny, szkoda, że nie ogranicza wydzielania sebum :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Po Twojej recenzji muszę go wypróbować mega!

    Zapraszam do mnie: www.roxyolsen.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Jego wygląd robi wrażenie i kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawy kosmetyk :) nawet nie pod względem działania, a samego mechanizmu nakładania :) szkoda, że opakowanie uniemożliwia kontrolę nad poziomem zużycia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie - myślę, że zamiast opakowania w jednolitym, czarnym kolorze, lepsze byłoby jakieś półprzeźroczyste :)

      Usuń
    2. zdecydowanie :) ja lubię mieć kontrolę nad stanem kosmetyków :D i gdy się kończą od razu dokupuję następny, żeby przypadkiem nie zostać zaskoczoną przez nagły brak ;)

      Usuń
  10. Wysoki filtr i niwelowanie zaczerwień mocno mnie zaciekawiły. Bardzo podoba mi się również jego forma, mamy pewność, że się nie rozsypie jak standardowe sypkie pudry mają w zwyczaju. Muszę się nad nim zastanowić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, dodatkowa ochrona przed słońcem zawsze na plus, aczkolwiek warto pamiętać że sam puder to stanowczo za mało jako samodzielny filtr :)

      Usuń
  11. Chciałabym wypróbować. Ciekawy sposób aplikacji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U Ciebie jak zwykle coś zaskakującego. Jestem zauroczona produktem używałam kiedyś korektora, który miał takie kolory. Pozdrawiam ciepło www.wpuszczonawmaliny.blogspot.com :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, nie słyszałam o korektorze w takiej formie :) Jaka to była marka?

      Usuń
  13. Myślę, że mógłby mi się sprawdzić, bo właśnie poszukuję lekkiego produktu na codzień. Szkoda tylko, że jest taki drogi a mat krótko utrzymuje się na twarzy. Fajnie, że można u Ciebie zobaczyć produkty, o których nie jest głośno na innych blogach. Oczywiście obserwuję :)
    pozytywnazakupocholiczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że cena jest tak wysoka, bo puder wygląda super i chętnie bym go sama przetestowała :D

    OdpowiedzUsuń
  15. kolory troche mnie przerazaja ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem pod wrażeniem :) wszystko tak fajnie opisałaś,że mam ochotę skusić sie na ten puder :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mogłabym kupić go za sam wygląd :)
    Pozdrawiam,
    Urban Vagabond

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygląda naprawdę kusząco szkoda tylko, że taki drogi.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kusisz, tylko cena strasznie wysoka :D

    OdpowiedzUsuń
  20. cóż raczej dla mnie zbędny przez tą cenę;P

    OdpowiedzUsuń
  21. Mimo swoich minusów sam w sobie wygląda bajecznie :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz