Witajcie kochani!
Dzisiejsza recenzja nie będzie ani azjatycka, ani naturalna. Wyjątkowo postanowiłam napisać wam o bardzo znanym zestawie kosmetyków do włosów z tzw. wyżej półki. Czy się u mnie sprawdził? Czytajcie dalej!
*Opis Producenta*
Szampon BIOXSINE to ziołowy preparat opracowany specjalnie dla osób, które cierpią z powodu wypadania włosów i/ lub chcą wzmocnić swoje włosy. Specjalny składnik BIOCOMPLEX B11 delikatnie oczyszcza włosy i skórę głowy, a jednocześnie skutecznie zapobiega wypadaniu włosów, zagęszcza je i wzmacnia.
Szampon BIOXSINE zapobiega wypadaniu włosów.
Zawarte w nim witaminy i składniki mineralne odżywiają włosy sprawiając, że stają się one silne i zdrowe.
Skuteczność i bezpieczeństwo stosowania produktu zostały udowodnione klinicznie.
Szampon BIOXSINE stworzono w oparciu o składniki ziołowe i nie powoduje on skutków ubocznych.
Występuje w 3 wariantach: do włosów normalnych/ suchych, przetłuszczających się i w wersji przeciwłupieżowej.
Stosowanie: Nałożyć szampon BIOXSINE na mokre włosy, delikatnie masować skórę głowy palcami przez 1,5-2 minuty, a następnie dokładnie spłukać. Może być stosowany codziennie. Aby uzyskać optymalne rezultaty, zaleca się regularne stosowanie szamponu BIOXSINE.
Skład: Aqua, Magnesium Laureth Sulfate& Disodium Laureth Sulfosuccinate, Biocomplex B11 Extract, Sodium Myreth Sulfate, Disodium Cocoamphodiacetate, PEG/PPG- 120/10, Trimethylpropane Trioleate& Laureth- 2, Propylene Glycol, Honey, Trimethylsilyamondimethicone& C11- 15 Pareth- 7&C12- 16 Pareth- 9&Glycerin&Trideceth- 12, Parfum, Sodium Chloride, C12- C-13 Alkyl Lactate, Hydroxypropyl Guar& Hydroxypropyltrimonium Chloride Benzyl Alcohol& Methylchloroisothiazolinone& Methylisothiazolinone, Citric Acid.
Serum BIOXSINE to ziołowy preparat opracowany specjalnie dla osób, które cierpią z powodu wypadania włosów i/ lub chcą wzmocnić swoje włosy. Specjalny składnik BIOCOMPLEX B11 delikatnie oczyszcza włosy i skórę głowy, a jednocześnie skutecznie zapobiega wypadaniu włosów, zagęszcza je i wzmacnia.
- Kompleks ziołowy pomaga zapobiegać wypadaniu włosów
- Wspomaga wzrost nowych włosów
- Wzmacnia aktywne mieszki włosowe
- Zwiększa gęstość i rewitalizuje włosy
- Nadaje włosom objętość i przywraca sprężystość
- Pochodzenie roślinne gwarantuje brak skutków ubocznych
- Posiada pH odpowiednie dla skóry głowy
- Nie skleja włosów i nie powoduje podrażnień
Stosowanie:
Umyć włosy szamponem BIOXSINE i osuszyć ręcznikiem. Nałożyć serum BIOXSINE na umyte włosy na całej skórze głowy. Delikatnie wmasować palcami, wykonując okrężne ruchy przez około minutę, tak aby zawartość fiolki została wchłonięta przez skórę. Nie spłukiwać. Serum może być stosowane na noc lub na dzień.
Chwycić otwieracz fiolki BIOXSINE kierując szerszą krawędź do dołu i nałożyć na fiolkę.
Odłamać górną część fiolki w miejscu zaznaczonym białą linią.
Wyjąć odłamaną część z elementu do otwierania fiolki; zachować otwieracz na potrzeby przyszłego użycia.
Zdjąć pokrywę z plastikowej nakładki i nałożyć tę ostatnią na fiolkę BIOXSINE.
Przymocować pokrywę do plastikowej nakładki. Fiolka jest gotowa do użycia.
Odwrócić fiolkę do góry nogami i naciskać na plastikową część w celu napełnienia nakładki płynem.
Otworzyć pokrywę i nałożyć serum na skórę całej głowy masując ją jednocześnie. Rozpocząć masaż w miejscu, w których wypadania włosów jest najintensywniejsze.
Kuracje przeciw wypadaniu włosów BIOXSINE.
Zaleca się trzyetapowy proces. Na każdym etapie zużywa się 24 fiolki serum BIOXSINE (1 opakowanie) zawierające aktywne składniki ziołowe.
Etap 1: Kuracja intensywna Etap 2: Kuracja wzmacniająca Etap 3: Kuracja uzupełniająca
Czas trwania: 48 dni Czas trwania: 12 tygodni Czas trwania: 24 tygodni
Ilość: 1 fiolka co 2 dzień Ilość: 2 fiolki tygodniowo Ilość: 1 fiolka na tydzień
Skład: Aqua, Magnesium Laureth Sulfate& Disodium Laureth Sulfosuccinate, Biocomplex B11 Extract, Sodium Myreth Sulfate, Disodium Cocoamphodiacetate, PEG/PPG- 120/10, Trimethylpropane Trioleate& Laureth- 2, Propylene Glycol, Honey, Trimethylsilyamondimethicone& C11- 15 Pareth- 7&C12- 16 Pareth- 9&Glycerin&Trideceth- 12, Parfum, Sodium Chloride, C12- C-13 Alkyl Lactate, Hydroxypropyl Guar& Hydroxypropyltrimonium Chloride Benzyl Alcohol& Methylchloroisothiazolinone& Methylisothiazolinone, Citric Acid.
BIOXSINE powoduje, że faza anagenowa (aktywny okres wzrostu) trwa dłużej.
Wyniki badań klinicznych wskazują, że po 4 miesiącach stosowania szamponu i serum BIOXSINE, długość fazy anagenowej w stosunku do fazy telogenowej zauważalnie wzrosła.
Używałam obu produktów jednocześnie ponieważ tak zaleca producent dla uzyskania jak najlepszych rezultatów, dlatego też ich skuteczność będę oceniała z perspektywy zestawu, a nie każdego z osobna. Zestaw udało mi się wygrać na blogu Włosowe inspiracje, co bardzo mnie ucieszyło ponieważ nie mogłabym sobie pozwolić na jego samodzielny zakup przez wzgląd na kosmiczną cenę - ampułki 200 zł + szampon 40 zł (jednak często są promocje także można upolować całość za 150 zł). Można go kupić online bądź stacjonarnie w wielu aptekach.
Zarówno szampon, jak i ampułki znajdują się w bardzo dobrze i szczegółowo opisanych opakowaniach z instrukcją, z której możemy dowiedzieć się m.in. paru informacji na temat cyklu włosa i tego dlaczego wypadają czy nie rosną. Wszystko było zafoliowane dlatego mamy pewność, że nikt nie używał przed nami kosmetyku czy też nie podebrał ampułki jak to czasami się niestety zdarza w drogeriach stacjonarnych przy niedokładnie pakowanych zestawach.
Szampon zamknięty jest w białej, plastikowej buteleczce o pojemności 300 ml, zamykanej na klik. Wersja, którą wybrałam przeznaczona jest do włosów tłustych. Konsystencja szamponu jest żelowa, dosyć wodnista w kolorze ciemno brązowym, wpadającym w bursztynowy. Świetnie się rozprowadza i pieni, wystarczy niewielka ilość do dokładnego domycia skóry głowy. Zapach jest intensywnie ziołowy i bardzo wyczuwalny, jednak mi przypadł do gustu bo kojarzył się z lasem. Po wyschnięciu włosów był raczej niewyczuwany. Wydajność jest bardzo dobra. Szamponu używam regularnie co dwa dni od kilku miesięcy, a nadal pozostało więcej niż połowa.
Szampon bardzo dobrze radził sobie ze zmywaniem wszelkich zanieczyszczeń, sebum czy nawet tłustych i ciężkich olei. Świetnie się pienił, a masaż skóry głowy z jego udziałem był bardzo przyjemny. Początkowo podczas jego używania odczuwałam delikatne mrowienie, jednak efekt ten szybko mijał. Po zmyciu włosy były śliskie i doczyszczone, mimo tego że na długości ich nigdy nie myję. Pozostałości spływające po włosach podczas płukania w zupełności wystarczały. Niestety, po jego zastosowaniu konieczne jest użycie odżywki ponieważ bardzo mocno plącze i wysusza końcówki. O efektach napiszę przy ampułkach, ponieważ używałam ich regularnie po każdym myciu.
Ampułki umieszczone są w fajnym i poręcznym opakowaniu za co daję ogromy plus bo aż miło się na nie patrzy. Jest ich łącznie 24 sztuk, każda zawiera po 6 ml ziołowego serum. Ampułki są ze szkła, dlatego tuż przed ich aplikacją należy delikatnie odłamać końcówkę. Do tego dołączony jest specjalny przyrząd. Gdy usuniemy już szklaną końcówkę, na buteleczkę nakładamy ciemnobrązowy, silikonowy aplikator który jest do niej świetnie dopasowany i umożliwia nam bardzo dokładną aplikację serum, tam gdzie sobie tego zażyczymy.
Płyn we fiolkach to typowa, ciemnobrązowa, wodnista ciecz. Zapach jest neutralny, dla mnie słabo wyczuwalny i nie utrzymuje się na włosach. Serum aplikowałam przedziałkami, co szło mi niesamowicie szybko i przyjemnie dzięki poręcznemu aplikatorowi. Same serum natomiast ciężko się rozciera i jest z tego powodu mało wydajne. Taka jedna, mała ampułka to stanowczo za mało na dokładne pokrycie całej skóry głowy.
Przyznam szczerze, że bardzo wiele oczekiwałam od tego zestawu - głównie przez wzgląd na stosunkowo wysoką cenę. Niestety, ale zawiódł on moje oczekiwania na całej linii. Jak wiecie, od jakiegoś czasu mam problem z wypadaniem włosów, które na prawdę lecą garściami. Zestaw w żaden sposób nie przyczynił się do unormowania tej sytuacji i włosy jak leciały, tak lecą nadal. Nie zauważyłam również wysypu baby hair. Pojawiło się parę nowych włosków jednak jest to raczej naturalną sytuacją ponieważ kiedy włosy wypadają, to muszą rosnąć nowe. Przyrost także nie odbiegał jakoś znacząco od normy. To co było dla mnie dużym zaskoczeniem na plus to ograniczenie przetłuszczania. Pod koniec drugiego dnia, tuż przed myciem moje włosy były zazwyczaj oklapnięte i takie bez życia, natomiast po kilku użyciach zestawu problem zanikł i włosy nadal pozostawały świeże. Oczywiście nie przełożyło się to na trzeci dzień, ale i tak byłam zadowolona. Dodatkowo po wyschnięciu włosy były pięknie błyszczące i odbite u nasady. Świetnie się prezentowały i optycznie wydawało się, że jest ich więcej.
Podsumowując, zestaw nie jest najgorszy i może bym go poleciła gdyby cena była co najmniej o połowę niższa, jednak w tej sytuacji raczej go odradzam ponieważ nie spełnia żadnej z najważniejszych obietnic producenta.
PLUSY MINUSY
- Wydajność szamponu - Kosmicznie wysoka cena
- Dostępność - Wysusza włosy na długości
- Konsystencja - Mała wydajność ampułek
- Zestaw często jest w promocji i można nabyć go - Nie spełnia głównych obietnic producenta
za znacznie niższą cenę
- Przyjemny, ziołowy zapach
- Łatwość aplikacji
- Dobre oczyszczenie skóry głowy i włosów
- Włosy są błyszczące, odżywione i odbite u nasady
- Ograniczenie przetłuszczania się skalpu
Stosowałyście kiedyś kurację z Bioxsine? A może macie jakieś inne produkty przeciw wypadaniu włosów warte polecenia? :)
ja kiedyś miałam i byłam zadowolona ale hmm wtedy nie miałam większych problemów-teraz to nie wiem jakby to było:)
OdpowiedzUsuńOoo, produkt dla mnie - ale zniechęca mnie minus w postaci wysuszania i plątania włosów :/ I tak mam z tym problem (włosy długie, ze skłonnością do przetłuszczania) I ta cena... Ale z drugiej strony, może warto spróbować? :)
OdpowiedzUsuńU każdego produkt może zadziałać w inny sposób, więc próbować zawsze warto ;) To, że u mnie się nie sprawdził, nie znaczy że i u Ciebie tak będzie :D
UsuńCiekawy zestaw. :)
OdpowiedzUsuńHmmm taka kuracja zawsze się przyda ale nie wiemy czy za taką cenę ;)
OdpowiedzUsuńChyba musiałaby cuda czynić aby nas skusić xD
Moim zdaniem minusy są zbyt istotne i z tego powodu raczej bym jej nikomu nie polecała, chyba że miałby okazję przetestować produkt za o wiele niższą cenę ;)
UsuńZdecydowanie za wysoka cena, ale post jest świetny ♥
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://stylovepaznokcie.blogspot.com
Nie słyszałam o tym :o
OdpowiedzUsuńOFFICIAL PATTY (klik)-nowy post już czeka :)
Słyszałam tylko o serum ;)
OdpowiedzUsuńJeśli mogę prosić o kliknięcie chociaż w jeden link, bardzo mi pomożesz;)
http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/02/czesc-wszystkim-nie-byo-mnie-tu-az.html
Pozdrawiam i życzę miłego dnia ;)
Ja nigdy nie miałam nic z tej marki:)
OdpowiedzUsuńnigdy czegoś takiego nie stosowałam, ale ja ogólnie nie mam zbyt dużego problemu z wypadającymi włosami. A przynajmniej teraz nie mam, bo wcześniej nie wiem czemu, ale leciały mi garściami niestety ;(
OdpowiedzUsuńChciałabym, ale boję się tego, że jak napisałaś wysusza końcówki... Moje i tak są wystarczająco wysuszone niestety ;<
OdpowiedzUsuńKurcze, też mam galaktyczny problem z wypadaniem włosów i już się łudziłam, że ten zestawik u Ciebie się sprawdzi.. a tu guzik.. trzeba dalej szukać -_-
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Gdyby sprawdziło się to co obiecuje producent byłoby idealnie, a do tego sam zestaw prezentuje się bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńSama jestem na etapie szukania czegoś co powstrzyma moje wypadające włosy, może w koncu cos znajde!
zapraszam http://ladycharm1.blogspot.com/
Powodzenia! :))
UsuńMiałam szampon, bardzo miło wspominam go :) Ciekawa jestem ampułek :)
OdpowiedzUsuńJak na tak wysoką cenę,a tak słabe działanie (choć pewnie po dłuższym czasie stosowania widziała byś znaczną poprawę) to kiepsko.
OdpowiedzUsuńWypadanie to musi być duży problem, ja natomiast mam na tyle gęste włosy, że nawet nie widzę znacznej różnicy porównując moją kępkę włosów (przy 1/3 części wygolonej głowy) do moich znajomych. Cieszę się, że nie mam takich problemów z włosami. Mimo farbowania są silne, grube, proste i niekapryśne. :)
W takim razie zazdroszczę, bo z tego co napisałaś wnioskuję, że moje włosy to dokładne przeciwieństwo Twoich :P
Usuńhttp://sakurakotoo.blogspot.com/
Bardzo popularny jest ten produkt...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Ja mam próbki ciekawe czy u mnie też ograniczy przetłuszczanie:)
Bardzo ciekawy i pomysłowy blog :) Warto czytać twoje posty :) Zapraszam do mnie ja dopiero zaczynam :) Może obs za obs? Zacznę pierwsza i liczę na uczciwość :* http://catch-a-glimpse.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSzkoda,tylu pieniędzy wyrzuconych w błoto ;c
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://lone-gunmens.blogspot.com
Mój mąż ich obecnie używa :)
OdpowiedzUsuńawesome blog, I follow you :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
Kiedyś miałam próbkę tego szamponu, ale patrząc na cenę póki co sobie daruję ten szampon. Cena rzeczywiście kosmiczna ;d
OdpowiedzUsuńhttp://sabrina-cosmetics.blogspot.com/
Bardzo ciekawy post. Ja jeszcze nie spotkałem się z tym produktem
OdpowiedzUsuńtutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com
Nie stosowałam. Ale jeśli za taka cene nie spełnia obietnic producenta to nie będę.
OdpowiedzUsuńwritten-by-life.blogspot.com
Świetny post! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCena trochę odstrasza, ale sam produkt ciekawy. :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam problemy z wypadaniem wlosow , jak widać opinie podzielone. Cena dość wysoka, więc oczekuję się efektu cóż czasem można się pomylić - szkoda zę się zawiodlas. Moja znajoma ma ogromny problem z wypadaniem włosów i szuka czegoś ale nic jej nie pomaga :/
OdpowiedzUsuńMam okropny problem z wypadaniem włosów ;( ciężko z tym walczyć ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;* Czekam na więcej postów ;)
Zapraszam do mnie
Ostatnio nie mam problemu z włosami, ale produkt bardzo ciekawy :D
OdpowiedzUsuńamatorskie-rysowanie.blogspot.com
Chciałabym wypróbować taką kurację. :-)
OdpowiedzUsuńLubię ziołowe zapachy szamponów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z preparatami tej marki. Napisałaś bardzo wyczerpujący artykuł na ich temat, pewnie posłuży nie jednej osobie;>
OdpowiedzUsuńwww.kwietniowaaa.blogspot.com
zaciekawiły mnie te dwa produkty i chyba sobie je kupie :) tylko moje włosy są strasznie odporne na tego typu rzeczy więc nie wiem czy u mnie będzie fajny rezultat i czy pieniądze nie będą wydane na marne :/
OdpowiedzUsuńale tak fajnie i pozytywnie to napisałaś że chyba mnie przekonałaś ! :)
bardzo fajny post
w wolnym czasie zapraszam do siebie http://modnemadam.blogspot.com/2016/02/ysl-yves-saint-laurent.html
nie stosowałam ale wydaje sie byc ciekawa :) zapraszam na : twoimioczami.blogspot.com - nowy post!(akceptuje wymiane obserwacjami) :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tematyką wpisu. Mam problem z wypadaniem włosów i każdy wpis o kosmetykach i innych środkach, które mogą pomóc mnie interesuje.
OdpowiedzUsuńAle dobrze jest wiedzieć, że coś niekoniecznie działa. Może i nie jest najgorszy ten zestaw, ale widzę, że nie jest też rewelacyjny i nie musiałam o tym przekonywać się na własnym przykładzie. Potestuję sobie inne rzeczy. :-)
Ja dostałam kiedyś w aptece próbki tego szamponu ale moja wrażliwa skóra głowy nie chciała się z tym szamponem zaprzyjażnić. Na ampułki też się czaiłam ale cena mnie znokautowała:)
OdpowiedzUsuńTeraz łykam Revalid, kończę drugie opakowanie ale szału nie widać:)
świetna sprawa, wysoka cena, ale post bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, jeśli masz czas, to proszę każdego z Was, kto to czyta, o zadanie mi kilka pytanek pod ostatnim postem. :)
NA PEWNO się odwdzięczę! ♥♥♥
Z góry dziękuję. ;**
Pozdrawiam i zapraszam --> Mój blog-klik! ♥