Etude House, Precious Mineral Magic Any Cushion Set |
No i wreszcie trzecia recenzja. Przyznam, że trochę boli mnie ręka z pisania na klawiaturze, ale co tam, nie poddam się łatwo :->
Przed zakupem Etude House magic any cushion set używałam bazy baby choux, i jako że sprawowała się dosyć dobrze, postanowiłam wypróbować bazy właśnie w wersji gąbeczkowej. Był to mój pierwszy produkt tego typu, więc nie wiedziałam za bardzo czego się spodziewać.
Koszt takiego zestawiku to 35 zł na Ebay'u, przesyłka doszło po ok. tygodniu.
Jeżeli jesteście ciekawi, co sądzę o owych bazach w poduszeczce oraz jaki odcień byłby dla was najlepszy to zapraszam do dalszej lektury.
*Opis Producenta*
Sposób użycia: nanieś odpowiednią ilość na gąbeczkę, a następnie rozprowadź na twarzy.
Marka: Etude House
Pojemność: 15g
Składy:
<PINK>:
WATER, CYCLOPENTASILOXANE, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, PHENYL TRIMETHICONE, CYCLOHEXASILOXANE, BUTYLENE GLYCOL, DIMETHICONE, TITANIUM DIOXIDE (CI 77891), CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICONE, CETYL ETHYLHEXANOATE, DICAPRYLYL CARBONATE, ARBUTIN, ZINC OXIDE (CI 77947), DISTEARDIMONIUM HECTORITE, TRISILOXANE, SODIUM CHLORIDE, PEG-10 DIMETHICONE, ACRYLATES/ETHYLHEXYL ACRYLATE/DIMETHICONE METHACRYLATE COPOLYMER, VINYL DIMETHICONE/METHICONE SILSESQUIOXANE CROSSPOLYMER, PHENOXYETHANOL, ALUMINUM HYDROXIDE, CAPRYLYL GLYCOL, STEARIC ACID, TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE, DISODIUM EDTA, ADENOSINE, POLYMETHYL METHACRYLATE, CITRUS GRANDIS (GRAPEFRUIT) PEEL EXTRACT, GLYCERIN, MOTHER OF PEARL, ALCOHOL, POLYSORBATE 80, HYDROGENATED LECITHIN, SODIUM HYALURONATE, IRON OXIDES (CI 77491), FRAGRANCE
<MINT>:
WATER, CYCLOPENTASILOXANE, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, PHENYL TRIMETHICONE,
CYCLOHEXASILOXANE, BUTYLENE GLYCOL, DIMETHICONE, TITANIUM DIOXIDE (CI 77891), CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICONE, CETYL ETHYLHEXANOATE, DICAPRYLYL CARBONATE, ARBUTIN, ZINC OXIDE (CI 77947), DISTEARDIMONIUM HECTORITE, TRISILOXANE, SODIUM CHLORIDE, PEG-10 DIMETHICONE, ACRYLATES/ETHYLHEXYL ACRYLATE/DIMETHICONE METHACRYLATE COPOLYMER, VINYL DIMETHICONE/METHICONE SILSESQUIOXANE CROSSPOLYMER, PHENOXYETHANOL, ALUMINUM HYDROXIDE, CAPRYLYL GLYCOL, STEARIC ACID, TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE, DISODIUM EDTA, ADENOSINE, POLYMETHYL METHACRYLATE, CITRUS GRANDIS (GRAPEFRUIT) PEEL EXTRACT, GLYCERIN, MOTHER OF PEARL, ALCOHOL, POLYSORBATE 80, HYDROGENATED LECITHIN, SODIUM HYALURONATE, CHROMIUM OXIDE GREENS (CI 77288), FRAGRANCE
<PEACH>:
WATER, CYCLOPENTASILOXANE, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, PHENYL TRIMETHICONE, CYCLOHEXASILOXANE, BUTYLENE GLYCOL, DIMETHICONE, TITANIUM DIOXIDE (CI 77891), CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICONE, CETYL ETHYLHEXANOATE, DICAPRYLYL CARBONATE, ARBUTIN, ZINC OXIDE (CI 77947), DISTEARDIMONIUM HECTORITE, TRISILOXANE, SODIUM CHLORIDE, PEG-10 DIMETHICONE, ACRYLATES/ETHYLHEXYL ACRYLATE/DIMETHICONE METHACRYLATE COPOLYMER, VINYL DIMETHICONE/METHICONE SILSESQUIOXANE CROSSPOLYMER, PHENOXYETHANOL, ALUMINUM HYDROXIDE, CAPRYLYL GLYCOL, STEARIC ACID, TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE, DISODIUM EDTA, POLYMETHYL METHACRYLATE, ADENOSINE, CITRUS GRANDIS (GRAPEFRUIT) PEEL EXTRACT, GLYCERIN, MOTHER OF PEARL, ALCOHOL, POLYSORBATE 80, HYDROGENATED LECITHIN, SODIUM HYALURONATE, IRON OXIDES (CI 77492), IRON OXIDES (CI 77491), FRAGRANCE
*Moja Opinia*
W opakowaniu znajdują się trzy pojemniczki z bazami w odcieniach: Mint, Peach oraz Pink. Każdy z nich ma zakrętkę w kolorze odpowiadającym odcieniowi . W środku znajduje się gąbeczka do nakładania bazy, plastikowe zabezpieczenie, oraz poduszeczka nasączona produktem.
Niestety, jest to niemożliwe, ponieważ krycie jest naprawdę bardzo słabe. Na domiar złego produkt podkreśla rozszerzone pory, osadzając się w nich. Wygląda to dosyć nieestetycznie. Trudno się go rozprowadza, próbowałam zarówno za pomocą gąbeczki jak i palców. Na twarzy zostają smugi, ciężko je rozetrzeć. Konsystencja jest bardzo wodnista i lejąca.
Zapach typowo chemiczny, nieprzyjemny. Jedynym plusem jest to, że jak już uda nam się je rozprowadzić to rzeczywiście spełniają swoje zadanie. Buzia wygląda zdrowo i promiennie. Stosuję je jako rozświetlacz na strefę T oraz policzki, na wcześniej nałożony już krem bb. Po ich aplikacji obowiązkowo trzeba przypudrować twarz chyba, że ktoś lubi efekt tłustej cery. Bazy są cieżkie i czuć je na buzi, mogą zapychać co poniektórych. Co do właściwości pielęgnacyjnych, zauważyłam jedynie, że twarz jest gładka i nawilżona, jednak o efekcie rozjaśnienia czy zmniejszenia zmarszczek nie ma mowy.
Podsumowując, nie polecam tego produktu, uważam że to kolejny bubel, który miał jedynie wielki rozgłos ;-)
Podsumowując, nie polecam tego produktu, uważam że to kolejny bubel, który miał jedynie wielki rozgłos ;-)
PLUSY MINUSY
- Wydajność - Dostępność
- Nawilżona i gładka twarz - Cena
- Efekt promiennej i zdrowej cery - Tłusta i wyczuwalna warstwa na twarzy
- W dużej mierze spełnia wyznaczone cele - Może zapychać
( patrz tabelka) - Chemiczny zapach
- Podkreśla rozszerzone pory
- Słabe właściwości pielęgnacyjne
ETUDE HOUSE QUIZ
Jeżeli jednak, chcesz zakupić Etude House, Precious Mineral Magic Any Cushion
to polecam zrobić krótki quiz i dobrać odcień najlepszy dla ciebie!
Szkoda, że poza ślicznym opakowaniem nic poza tym :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, tym bardziej że za niższą cenę, można kupić wiele lepszych produktów tego typu :-)
Usuńgdy zobaczyłam zdjęcie produktu to byłam pewna że będzie to recenzja w której rozpłyniesz się nad produktem a tu prosze , i kolejny raz potwierdza się fakt że nie mozna kupować prduktów patrzac na piekne opakowanie , szkoda ze nie sprawdził się u ciebie ten kosmetyk
OdpowiedzUsuńChcę Cię zaprosić na rozdanie czekające na moim blogu, sama wybierasz kosmetyczną nagrodę . Wystarczy że zaobserwujesz blog i gotowe :)Zachęcam do wzięcia udziału
http://aaangelllaaa.blogspot.com/2014/12/r-o-z-d-n-i-e-2-tak-jak-obiecaam-przy.html
Rozdanie bardzo fajne, ale z tego co widzę to już i tak bierze w nim udział bardzo wiele osób, więc może następnym razem :) W każdym razie dziękuję za zaproszenie.
UsuńWydawało mi się, że Etude House jest marką, którą każdy uwielbia i jest warta każdej ceny, ale najwyraźniej trafiałam tylko na pozytywne opinie :3
OdpowiedzUsuńMyślę, że każda marka ma w swoim asortymencie te lepsze i gorsze kosmetyki. Wiadomo też, że to co dla jednej osoby jest bublem, dla innej może okazać się kosmetycznym gralem. Ogólnie bardzo lubię firmę Etude House, i często zamawiam ich kosmetyki. Zazwyczaj spisują się całkiem nieźle :)
Usuńkurczę szkoda, bo baza w tubce jest całkiem niezła, a tu taka lipa :(
OdpowiedzUsuńTe produkty nie mają nic wspólnego z bazą w tubce (którą na prawdę lubię), przynajmniej w moim odczuciu...a szkoda, bo pomysł był całkiem niezły :)
Usuńjak to nic? Kolor mają, o! xD
UsuńTak, ale szkoda że tylko to :D
UsuńKupiłam teraz Pecious Mineral Any Cushion w mini wersji , w kolorze Natural Beige - przy czym to jest już podkład wykończeniowy. Ma SPF50+ i PA+++ i powiem CI że ma niezłe krycie i i matowe wykończenie. Choć uważam że za 4g produktu cena -35zł i tak wygórowana (kupiłam w Azjatyckim Zakątku). Ogólnie jak dla mnie Cushiony są już trochę przekombionowaną wersją skrzyżowania BB i pudru - choć trzeba przyznać, że na krótkie weeknedowe wyjazdy całkiem niezłe rozwiązanie
OdpowiedzUsuńTej wersji nie próbowałam, ale widzę że ma dużo wyższy filtr od tych opisanych na blogu. Cushiony zazwyczaj są bardzo drogie i ich używanie jest raczej mało opłacalne (pojemność ok. 15g).Co nie zmienia faktu, że kuszą uroczym wyglądem :P
UsuńWyglądają uroczo, szkoda że się nie sprawdziły :(
OdpowiedzUsuńświetne !
OdpowiedzUsuń