Witaj!

Jeżeli podobnie jak ja jesteś wielką fanką kosmetycznych zakupów, to zachęcam do skorzystania z poniższych rabatów w polecanych przeze mnie sklepach! Wystarczy, że podczas składania zamówienia wpiszesz je w koszyku.

Wishtrend -10% na zakupy w marcu z kodem JUN10.
Naturalny Punkt Widzenia -10% na hasło SAKURAKOTOO (kod nieograniczony czasowo).
Yesstyle -10% na pierwsze zakupy (wystarczy kliknąć w 'Get an extra 10% off' na dole strony i podać adres email).

Mam nadzieję, że spodoba ci się moja twórczość i zostaniesz ze mną na dłużej ❤
Kliknij i zaobserwuj!
  • MAKIJAŻ
    Jestem ogromną fanką kosmetyków kolorowych - zwłaszcza produktów do ust, dlatego często testuję różne nowości. Jeśli z tobą jest podobnie, koniecznie zajrzyj ♡
    CZYTAJ WIĘCEJ
  • PIELĘGNACJA
    Tutaj poczytasz o szeroko pojętej pielęgnacji cery i włosów, a także urządzeniach kosmetycznych, które miałam okazję testować ♡
    CZYTAJ WIĘCEJ
  • KSIĄŻKI
    Choć w sieci jest cała masa artykułów poświęconych urodzie, to nadal w tym temacie wygrywają książki ♡ Jeśli szukasz dobrej lektury, to być może znajdziesz tu jakąś ciekawą propozycję!
    CZYTAJ WIĘCEJ

Derizum, Mild Peel Moist Washing Foam


Hej dziewczyny :))

Dzisiejsza recenzja dotyczyć będzie pianki do oczyszczania twarzy, japońskiej marki Derizum. Słynie ona z bardzo delikatnych i naturalnych kosmetyków. Jeżeli jesteście ciekawe jak się u mnie sprawdziła to zapraszam!

*Opis Producenta*

Derizum, Mild Peel Moist Washing Foam to delikatna pianka, przeznaczona do oczyszczania każdego rodzaju cery, zwłaszcza wrażliwej i suchej. Całkowicie usuwa martwe komórki, zalegające sebum oraz zanieczyszczenia zatykające pory. Pozostawia skórę czystą, nawilżoną i gładką. Wśród głównych składników wyróżnić możemy NANO kolagen, DNA - Na, 8 rodzajów ceramidów, mleczko pszczele, kwasy owocowe AHA oraz ekstrakty z arbuza, soczewicy, jabłka czy granatu. Ceramidy są bardzo ważne dla skóry ponieważ naprawiają funkcje ochronne cery do utrzymywania wilgoci. Ponadto, pianka jest wolna od 7 szkodliwych składników: sztucznych barwników, aromatów, surfaktantów, silikonów, parabenów, alkoholu oraz substancji pochłaniających światło ultrafioletowe. Jest łagodna dla skóry, ma neutralne pH i nie podrażnia.

Skład:
Aqua, Glycerol, Sodium Cocoyl Glycinate, Hydroxypropyl Starch Phosphate, Lauramidopropyl betaine, Sodium cocoamphoacetate, Glyceryl laurate, Glycolic Acid, Sorbitol, Sodium chloride, Phenoxyethanol, Methyl Parahydroxybenzoate, Polyhydroxystearic acid, Sodium Polyacrylate, BHA, Citric Acid, Polyquaternium-39, Sodium Hyaluronate, Butylene Glycol, Sapindus Trifoliatus Fruit Extract, Moroccan Lava Clay, Hyaluronan, Taurine, Ceteareth-25, Lysine HCL, Glycerylamidoethyl Methacrylate/Stearyl Methacrylate Copolymer, Polyquaternium-51, Glutamic Acid, Leucine, Glycine, Histidine HCL, Valine, Serine, Sodium aspartate, Threonine, Isoleucine, Alanine, Cetyl Alcohol, Allantoin, Sebacic acid, Phenylalanine, 1 -Hydroxydecanoic acid, 1,1 –Decanediol, Proline, Hydrolyzed collagen, Arginine, Tyrosine, Behenic acid, Cholesterol, Ceramide NP, Ceramide NS, Disodium 5'-inosinate, Disodium 5'-guanylate, Ceramide AP, Ceramide EOP, Ceramide EOS, Caprooyl Sphingosine, Squalane, Cerebrosides, Pentylene Glycol, Sodium DNA, Caprooyl Phytosphingosine.



*Moja Opinia*

Piankę wygrałam w rozdaniu organizowanym przez Berdever oraz Wyznania Azjatocholoczki. Możecie ją zakupić w sklepie Agi za 55 zł bądź trochę drożej na Ebay.

Pianka przez pół roku leżała sobie w szafie i czekała na swoją kolej ponieważ miałam kilka innych produktów tego typu, które chciałam najpierw zużyć.

Derizum, Mild Peel Moist Washing Foam

Pianka zamknięta jest w miękkiej, srebrnej tubce, zamykanej na klik o pojemności 90 gram. Szata graficzna jest moim zdaniem nowoczesna i świetnie się prezentuje. Tak jak wcześniej wspomniałam, tubka jest miękka przez co widać wszelkie odciśnięcia i najlepiej wyciskać produkt tak jak robi się to z pastą do zębów czyli od góry, żeby nie straciła swoich walorów estetycznych i dalej ładnie wyglądała na półce. Jest to zarówno jej minusem jak i plusem, ponieważ dzięki temu że nie jest zrobiona z twardego plastiku mamy możliwość dokładnego opróżnienia opakowania, bez konieczności jego rozcinania.

Konsystencja jest żelowa i lepka w mleczno białym kolorze. Piankę łatwo się aplikuje i do dokładnego umycia całej twarzy wystarczy minimalna ilość wielkości małego ziarenka grochu, a co za tym idzie produkt jest bardzo wydajny. Przy codziennym, wieczornym stosowaniu mam ją już od prawie trzech miesięcy i jak dotąd zużyłam ok. 3/4 opakowania. Zapach jest...no właśnie, szczerze mówiąc to zapachu nie ma, a jeśli jest to niewyczuwalny. Jest to miłą odmianą bo kosmetyki azjatyckie często mają bardzo intensywny zapach.

Derizum, Mild Peel Moist Washing Foam

Piankę stosuję codziennie wieczorem, po wcześniejszym oczyszczeniu twarzy olejem. Najpierw aplikuję ją na zwilżone wodą dłonie, robię pianę i dopiero wtedy zaczynam masować twarz. Jest to dobrym rozwiązaniem ponieważ produkt jest rozcieńczony i łatwiej jest pokryć całą buzię. Pianka, która się wytwarza jest dosyć specyficzna i nietypowa. Nie jest jej zbyt dużo.

Po kilkudziesięciu sekundach, gdy czuję że cera jest dokładnie oczyszczona zmywam wszystko pod bieżącą wodą. Skóra po osuszeniu ręcznikiem jest bardzo gładka i miękka. Nie mam uczucia ściągnięcia czy przesuszenia. Twarz jest dokładnie oczyszczona i promienna, a przy tym niepodrażniona. Wpływu produktu na wydzielanie sebum w strefie T nie zauważyłam, podobnie jak na pojawianie się okazyjnych zaskórników.

Derizum, Mild Peel Moist Washing Foam

Podsumowując, pianka bardzo dobrze spełnia się w swojej głównej roli czyli dokładnym oczyszczaniu twarzy i przy tym nie wysuszaniu jej. Jednak dla tych, którzy sądzą, że produkt do mycia twarzy zwiększy jej nawilżenie w diametralny sposób, mówię - to tak nie działa :P Żaden produkt myjący tego nie uczyni. Poprawa może być widoczna ale w minimalnym stopniu i na pewno nie tak dużym jak w przypadku kremu czy serum.

              PLUSY                                                                                           MINUSY

- Cena                                                                                                       - Brak
- Dostępność
- Wydajność
- Konsystencja
- Brak zapachu
- Dokładne oczyszczenie twarzy
- Brak efektu ściągniętej skóry
- Gładka i miękka skóra po zastosowaniu


MOJA OCENA: 

Komentarze

  1. Pianki do mycia twarzy wydają się takie milusie. Ale ja jakoś wolę mydełka <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię mydełka, ale dla mojej cery jednak pianki są delikatniejsze :P

      Usuń
  2. Pianka wydaje się być dobra, jednak jakoś za bardzo mnie do niej nie ciągnie, hahah. Może wypróbuję w przyszłości :D
    Pozdrawiam cieplutko, Senshi ♡

    oczami-w-korei.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam azjatyckie kosmetyki <3 pianka wydaje się ciekawa!
    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zastanawiałam się kiedyś nad piankami, ale doszłam do wniosku, że zostanę przy żelu do higieny intymnej i metodzie OCM :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bardzo zachęcająco, ale chyba tak jak mówisz - wolałabym zainwestować w serum na pierwszym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podstawą dobrej pielęgnacji cery jest dokładne oczyszczenie :) Serum nie zadziała dobrze jeśli zostanie zaaplikowane na niedokładnie umytą buzię :D

      Usuń
    2. To na pewno, ale jest wiele innych, dobrych produktów do oczyszczenia cery w tańszych cenach :)

      Usuń
  6. Nie stosowałam jeszcze nigdy pianek. :)
    tzanetat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio azjatyckie kosmetyki robią wielką furrorę. Ja niestety jeszcze nie próbowałam ale mam ogromną chęć. Pozdrawiam :) www.bellacaroll.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam ponieważ działanie większości jest naprawdę niesamowite! :*

      Usuń
  8. wygląda i brzmi bardzo ciekawie... może jak skończę swoją D kupię taką ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię pianki do mycia twarzy :) gdyby nie cena byłaby moja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na azjatycki produkt, to cena jest stosunkowo niska ;) Oczywiście zdarzają się takie po 20-30 (głównie koreańskie, nie japońskie) ale większość ma nieodpowiednie pH i może przesuszać skórę :P Ta akurat jest wyjątkowo delikatna, nawet przy stosowaniu rano i wieczorem.

      Usuń
  10. Brak minusów to brak powodów do nie kupienia pianki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niewiele wiem o azjatyckich kosmetykach, a coraz bardziej mnie fascynują i ciekawią.

    Zaczęłabym chyba własnie od którejś z pianek, bo z tego, co czytałam, one najbardziej mnie zaciekawiły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, oczyszczanie to niewątpliwie postawa dobrej pielęgnacji cery w stylu azjatyckim :P Co do produktów oczyszczających jest bardzo duży wybór, więc nie musi to być koniecznie pianka ;)

      Usuń
  12. Łooo wydaje się być genialna, azjatyckie kosmetyki kuszą coraz mocniej :D

    OdpowiedzUsuń
  13. 55 zł to dla mnie dużo. Fajnie że wygrałaś i mogłaś zobaczyć jak to działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, również się cieszę że dostałam taką możliwość :) Na Facebooku Berdever oraz Wyznania azjatoholiczki często organizują różne rozdania kosmetyczne, więc warto polubić :P

      Usuń
  14. Twój opis zachęca do wypróbowania tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nooo, kusząco brzmi. Nie znałam go wcześniej

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy wcześniej nie słyszałam o piance ani o firmie ale jest bardzo kusząca.
    Obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja wcześniej też nie znałam tej marki. To było moje pierwsze i udane zetknięcie z nią :D

      Usuń
  17. Ooo fajna :) ja narazie męczę pianki ze Skin79 :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetnie się zapowiada:) warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  19. zaciekawiłaś mnie bardzo tym produktem - poszukam więcej informacji na temat tych kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń
  20. nigdy nie stosowałam tego typu produktu, masz bardzo ciekawy blog:) obserwuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  21. Dla mnie nowość, ale zapowiada się ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wydaje się byc ciekawym produktem. Chętnie wypróbuję!
    http://written-by-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygląda bardzo zachęcająco. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. te wszystkie japońskie i koreańskie kosmetyki bardzo mi się podobają, ale ceny mnie odstraszają ;(

    OdpowiedzUsuń
  25. Chciałabym kiedyś wypróbować taką piankę:)
    Pięknie i przejrzyście jest u Ciebie. Podoba mi się bardzo więc pobuszuję troszkę po Twoim blogu:)
    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Musi być przyjemna ♥ uwielbiam pianki do mycia twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Podoba mi się forma tego kosmetyku, z chęcią bym przetestowała :)
    Pozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  28. Nigdy nie spotkałam się z tym produktem, chętnie bym go przetestowała :)
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja jeszcze nie używałam pianki w pielęgnacji cery :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Tez nigdy nie widziałam tego produktu, musze go wypróbować!
    http://mey-meyy.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja mam teraz piankę skin79 z lotosem, ale ta też wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Znów jestem pod ważeniem jakości recenzji! Azjatycka pielęgnacja jest mi nieznana, ale ten opis, chyba nie ma osoby którą by nie skusił, lubię pianki i gdyby tylko trafiła mi sie w sklepie, bo jestem tez dość leniwa i nieufna jeśli chodzi o zakupy online), to na pewno bym ja sprawdziła! Pozdrawiam i zostaje wierna fanka <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie problem z azjatyckimi kosmetykami jest taki, że ciężko dostać je w sklepach stacjonarnych - tym bardziej te mniej znane, a pianka Derizum do nich należy. Jak dotąd widziałam ją tylko u Berdever i na Ebay :((

      Usuń
  33. Ciekawe jak by się u mnie sprawdziła, czuje się skuszona <3

    OdpowiedzUsuń
  34. Nasze buzie niestety źle znoszą takie pianki :/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz