Witaj!

Jeżeli podobnie jak ja jesteś wielką fanką kosmetycznych zakupów, to zachęcam do skorzystania z poniższych rabatów w polecanych przeze mnie sklepach! Wystarczy, że podczas składania zamówienia wpiszesz je w koszyku.

Wishtrend -10% na zakupy w marcu z kodem JUN10.
Naturalny Punkt Widzenia -10% na hasło SAKURAKOTOO (kod nieograniczony czasowo).
Yesstyle -10% na pierwsze zakupy (wystarczy kliknąć w 'Get an extra 10% off' na dole strony i podać adres email).

Mam nadzieję, że spodoba ci się moja twórczość i zostaniesz ze mną na dłużej ❤
Kliknij i zaobserwuj!
  • MAKIJAŻ
    Jestem ogromną fanką kosmetyków kolorowych - zwłaszcza produktów do ust, dlatego często testuję różne nowości. Jeśli z tobą jest podobnie, koniecznie zajrzyj ♡
    CZYTAJ WIĘCEJ
  • PIELĘGNACJA
    Tutaj poczytasz o szeroko pojętej pielęgnacji cery i włosów, a także urządzeniach kosmetycznych, które miałam okazję testować ♡
    CZYTAJ WIĘCEJ
  • KSIĄŻKI
    Choć w sieci jest cała masa artykułów poświęconych urodzie, to nadal w tym temacie wygrywają książki ♡ Jeśli szukasz dobrej lektury, to być może znajdziesz tu jakąś ciekawą propozycję!
    CZYTAJ WIĘCEJ

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu


Hej dziewczyny,

W dzisiejszym wpisie chciałabym wam przedstawić produkt marki, która pojawia się u mnie na blogu po raz pierwszy, mianowicie Nourish. Dostępna jest ona w sklepie Costasy, co zapewne dla wielu z was może być nowością, ponieważ jestem pewna że znaczna większość kojarzy go jedynie z minerałami - i prawidłowo, bo w asortymencie sklepu znajduje się marka Lily Lolo, ale nie można także zapominać o liniach pielęgnacyjnych, w tym właśnie Nourish, która ma naprawdę ogromny wybór kosmetyków, przeznaczonych dla różnego rodzaju typów skóry. Pierwszym z produktów, który wam dzisiaj opisałam, jest peeling enzymatyczny z jarmużem. Jeżeli jesteście ciekawe co o nim sądzę, to zapraszam!

Opis Producenta

  • Gładsza, zdrowsza skóra 
  • Widoczne efekty już po kilku dniach stosowania
  • Może być używany do codziennego oczyszczania twarzy
  • Doskonale dotlenia skórę, która w efekcie jest gładsza i zdrowsza
Wielofunkcyjny produkt do zadań specjalnych. Peeling może być używany jako kosmetyk oczyszczający do codziennej pielęgnacji, maseczka złuszczająca lub specjalna maseczka oczyszczająca. W skład peelingu wchodzą m.in. ekstrakt z granatu, który delikatnie złuszcza naskórek oraz ekstrakt z organicznego jarmużu, który korzystnie wpływa na jędrność skóry. Ponadto probiotyki mają doskonałe właściwości dotleniające, podczas gdy Griffonia Simplicifolia zapewnia ochronę przeciw szkodliwemu wpływowi zanieczyszczeń. Używaj go na jeden z trzech sposobów, by zapewnić swojej skórze optymalne oczyszczenie.
Seria Nourish Kale

Sprawia, że zmarszczki i cienie pod oczami stają się mniej widoczne. W efekcie skóra wygląda młodziej. W skład kosmetyków z biomimetycznej serii Nourish Kale wchodzi bogaty w odżywcze witaminy oraz silne antyoksydanty jarmuż, który zaliczany jest do tzw. 'superfoods'. Dodatkowo wszystkie produkty zawierają ekologiczne olejki, kolagen, pobudzające produkcję elastyny biopeptydy, rozjaśniający bób tonka oraz niezwykły ekstrakt z róży jerychońskiej. W rezultacie seria Nourish Kale stymuluje naturalne procesy nawilżające i chroni wrażliwą skórę.
Rodzaj skóry – polecane do każdego typu cery by zwalczać oznaki starzenia
Wyjątkowy składnik serii Nourish Kale: jarmuż

W kuchni jarmuż ceniony jest ze względu na swoje właściwości oczyszczające organizm, jednak jest to także doskonałe źródło witamin i minerałów, które wspomagają produkcję elastyny i kolagenu. Ekstrakt z jarmużu wygładza zmarszczki, redukuje opuchliznę i cienie pod oczami oraz poprawia ogólny stan skóry. Jarmuż jest także bardzo silnym antyoksydantem zmniejszającym szkodliwy wpływ wolnych rodników, który łączony jest z przedwczesnym starzeniem się skóry.

Jak stosować?

Jako kosmetyk do codziennego oczyszczania: wmasować w lekko wilgotną skórę, spłukać chłodną wodą, delikatnie osuszyć twarz;

Jako maseczka złuszczająca: nałożyć na suchą skórę, zostawić na 2 minuty, spłukać chłodną wodą i delikatnie osuszyć twarz;

Jako specjalna maseczka oczyszczająca: nałożyć na suchą skórę, po 5 minutach spryskać twarz tonikiem lub wodą termalną, wykonać delikatny masaż skóry, spłukać chłodną wodą i delikatnie osuszyć twarz, używać raz na tydzień.

Skład INCI (* składniki z upraw ekologicznych, ** pochodzenie ekologiczne):
Aqua, Prunus amygdalus dulcis (sweet almond) seed meal*, Glycerine**, Lactobacillus/Punica granatum fruit ferment extract, Kaolin, Lactobacillus/Bulgaricus ferment filtrate, Algin, Argania spinosa kernel oil*, Griffonia simplicifolia seed extract, Prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil*, Hydrogenated jojoba oil, Cetaryl alcohol, Brassica oleracea acephala leaf extract*, Glyceryl caprylate, Levulinic acid, Sorbitol, Helianthus annuus (sunflower) seed oil*, Rosa canina flower oil*, Stearic acid, Illite, Palmitic acid, Pelargonium, graveolens flower oil*, Sodium levulinate, Aloe barbadensis leaf juice powder*, Xanthan gum, Candelilla/Jojoba/Rice bran polyglyceryl stearate, Brassica oleracea acephala powder*, Olibanum oil, Commiphora myrrha oil, Glyceryl undecyllenate, Faex (yeast) extract, Leuconostoc/Radish root ferment filtrate, Sodium stearoyl lactylate, Ananas sativus (pineapple) fruit extract, Populus tremuloides bark extract, Lactobacillus ferment, Rosmarinus officinalis oil*, Citronellol, Eugenol, Geraniol, Limonene, Linalool. 


Moja Opinia


Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu


Jak zapewne dobrze wiecie, mam ogromną słabość do peelingów, ponieważ uważam że regularne złuszczanie cery jest obowiązkowym krokiem dla zapewnienia jej jak najlepszej kondycji. Martwe, nagromadzone komórki naskórka zatykają pory, utrudniają cerze oddychanie oraz sprzyjają powstawaniu zaskórników i rozszerzonych porów, więc warto o to zadbać żeby później nie żałować, bo uwierzcie mi na słowo, że akurat w tych aspektach o wiele łatwiej zapobiegać niż później sobie z tym poradzić.

Oczyszczający peeling enzymatyczny ma bardzo minimalistyczną szatę graficzną, w białym kolorze która w zasadzie niczym szczególnym się nie wyróżnia i szczerze mówiąc w ogóle nie przyciąga spojrzenia. Wiem, że to kwestia indywidualna, ale ostatecznie nie przypadła mi do gustu, jednak wiem że najważniejsze jest to co w środku, czyli sam produkt i jego działanie, dlatego nie pozwoliłam aby taki szczegół mnie zniechęcił. Peeling zamknięty jest w kartonowym opakowaniu, na którym umieszczony jest motyw jarmużu oraz granatu, czyli jednych z głównych składników znajdujących się w preparacie. W środku kartonowego opakowania, znajduje się niewielkich rozmiarów plastikowa tubka o pojemności 50 ml. Otwierana jest ona na zatrzask, a produkt wyciskamy z niej poprzez niewielkich rozmiarów otwór. Jest to całkiem wygodne rozwiązanie, ale w momencie gdy produktu znacznie ubyło, to sprawiało mi niewielkie trudności, aczkolwiek tubka wykonana jest z miękkiego plastiku, także wystarczy ją sobie wraz z ubytkiem zwijać od góry i wtedy nie powinno być żadnych problemów.

Jak możecie zauważyć pojemność tego produktu, nie należy do największych i niestety, ale przekłada się to także na jego kiepską wydajność. Peeling wystarczył mi na niecałe 3 miesiące, przy czym stosowałam go najczęściej tylko raz w tygodniu jako peelingującą maskę nakładaną na cały obszar twarzy. Do jej dokładnego pokrycia potrzeba jest całkiem spora ilość przez wzgląd na specyficzną konsystencję kosmetyku. Myślę, że jeśli ktoś koniecznie chciałby wydłużyć jej wydajność, to mógłby nakładać ją tylko na wybrane partie cery, na przykład punktowo na wypryski, nos czy partie policzków z rozszerzonymi porami. Wydaje mi się, że dzięki temu również można by było uzyskać całkiem dobre rezultaty, a produkt starczył by na o wiele dłuższy okres czasu. Przez wzgląd na taką kiepską wydajność nie stosowałam tego kosmetyku jako kosmetyku do oczyszczania, czy złuszczania, a jedynie jako ostatni wariant zalecany przez producenta, czyli specjalną maskę oczyszczającą. Na opakowaniach nie ma daty produkcji oraz ważności - jak się okazało, produkty marki Nourish należy zużyć do 6 miesięcy od chwili otwarcia, więc w tym przypadku raczej nie musicie się obawiać, że grozi wam przekroczenie tego terminu.


Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu


Konsystencja maski jest bardzo nietypowa bo wygląda w sumie jakby się rozwarstwiała - jej tekstura jest niejednorodna i wyglądem przypomina odrobinę jakąś maść apteczną. Ma blado zielony, jasny odcień i po nałożeniu na twarz nie tworzy jednolitej warstwy zakrywającej całą skórę, a w wielu miejscach pozostawia takie jakby prześwity, dlatego często dokładałam ją na bardziej problematyczne miejsca, aby mieć pewność że na pewno zadziała w maksymalnym stopniu. Mimo wszystko, nie ma znaczenia jak grubą warstwę nałożycie, bo i tak nie pokryjecie dokładnie całej cery, ponieważ tak została już ona stworzona. Konsystencja maski, jest lekko wilgotna - rozprowadza się całkiem fajnie i bezproblemowo, nie osypuje się podczas noszenia i nie odpada płatami, czego w sumie na początku się spodziewałam, więc tutaj miło mnie zaskoczyła. Ponadto, nie jest ona gładka, tylko zawiera wiele mikroskopijnych drobinek, które przy okazji zmywania wykonują delikatny peeling mechaniczny. Zazwyczaj trzymałam maskę na twarzy znacznie dłużej niż zaleca producent, bo ok. 20 minut i w tym czasie pozostała na skórze warstwa zasychała, ale jednocześnie nie była trudna do zmycia.

Zapach maski jest naprawę intensywnie ziołowy i nieprzyjemny - nie mam pojęcia, który ze składników za niego odpowiada, ale jest wyczuwalny jeszcze przez cały okres noszenia. Mimo wszystko, nie jest on na tyle nieprzyjemny żeby nie można było go znieść, ale na pewno nie należy też do ładnych. Cieszę się jednak, że producent nie zastosował sztucznego zapachu i pozostał przy całkowicie naturalnym składzie bez zbędnych substancji, bo przecież i tak to co jest najbardziej oceniane to jej wpływ na skórę.


Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu


Przechodzą do składu, maska zawiera naprawdę całą masę różnorodnych naturalnych substancji, w tym pochodzących z upraw ekologicznych, a także wegańskich. W składzie znajduje się woda, mączka z nasion słodkich migdałów, nawilżająca gliceryna, fermentowany ekstrakt z owocu granatu, Kaolin - czyli biała glinka porcelanowa która jest bardzo łagodna dla skóry i wykazuje właściwości absorbujące sebum i zanieczyszczenia, fermentowane bakterie z rodzaju Lactobacillus - odpowiedzialne za prawidłową florę bakteryjną, kwas alginowy, olej arganowy, ekstrakt z nasion czarnej fasoli afrykańskiej, olej z nasion słodkich migdałów, uwodorniony olej jojoba, alkohol cetylostearylowy - działa natłuszczająco, zmiękczająco, kondycjonująco i ochronnie, zapobiega odparowywaniu wilgoci, następnie ekstrakt z liści jarmużu, monogliceryd kwasu kaprylowego -  o działaniu ochronnym i natłuszczającym, kwas lewulinowy stosowany jako konserwant w naturalnych kosmetykach, sorbitol o działaniu nawilżającym, olej z nasion słonecznika, olej z kwiatu róży dzikiej, kwas stearynowy - zapobiegający rozwarstwianiu się kosmetyku, Illite - mineralna glinka zielona, która ma działanie oczyszczające, odświeżające i reguluje wydzielanie sebum. 

Pozostałe składniki, które znajdują się w składzie to kwas palmitynowy - zmiękcza, natłuszcza, wygładza, zapobiega utracie wody, następnie olej z pelargonii pachnącej, lewulinian sodu jako konserwant i stabilizator pH, puder z soku liści aloesu, guma ksantanowa, otręby ryżowe oraz jojoba, proszek z jarmużu, olejek z kadzidłowca, olejek z mirry i wiele innych substancji. Na końcu składu znajduję się jednak substancje, które uważane są za alergenne i mogą podrażnić skórę u osób z wrażliwą cerą i są to kolejno cironellol, eugenol, geraniol, limonene, linalool. W prawdzie ich ilości są śladowe, ale należy zachować ostrożność i koniecznie wykonać próbę uczuleniową przed zastosowaniem peelingu na twarz.


Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu

Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu


Jeśli chodzi o działanie to nie ukrywam, że produkt ten wywołał na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Gdyby nie słaba wydajność to zapewne dałabym mu maksymalną ocenę ponieważ świetnie sprawdził się na mojej cerze mieszanej. Przede wszystkim wykazuje bardzo silne właściwości przeciwbakteryjne, przez co świetnie radzi sobie z wysuszeniem wyprysków, a co za tym idzie przyspiesza ich gojenie się, a także ogranicza ich pojawianie w okresie bezpośrednim po zastosowaniu. Nie odnotowałam przy tym żeby maska przyczyniła się do ogólnego przesuszenia skóry, ale warto pamiętać, że po jej zastosowaniu powinno zadbać się o dodatkowe nawilżenie, chociażby przez wzgląd że zawiera wysoko w składzie glinkę Kaolin, a one znane są ze swych właściwości absorbujących.

Maska ta zawiera w sobie wyczuwalne drobinki, dlatego jej działanie nie opiera się jedynie na peelingu enzymatycznym, ale również zapewnia łagodny peeling mechaniczny - radzi z tym sobie bardzo dobrze - dogłębnie oczyszcza cerę ze wszelkich, zalegających pozostałości sebum i brudu, całkiem dobrze likwiduje ciemne zaskórniki na nosie, zmniejszając przy tym ich widoczność, także zwęża rozszerzone pory i ekstremalnie wygładza skórę. Maska rozjaśnia także ogólny koloryt cery, dzięki czemu twarz prezentuje się świeżo i zdrowo. Ponadto odnotowałam również, że dobrze radzi sobie z rozjaśnieniem przebarwień po wypryskach.

Reasumując, maska z Nourish całkowicie oczarowała mnie swoim działaniem i mimo tego, że ma słabą wydajność to polecam wam ją z czystym sumieniem, ponieważ jestem pewna że właścicielki cer problematycznych będą z niej bardzo zadowolone. Co do dziewczyn ze skórą wrażliwą, to biorąc pod uwagę ostatnie składniki alergenne znajdujące się w składzie, powinny być ostrożne i najlepiej żeby przed zastosowaniem peelingu wykonały próbę uczuleniową, żeby nie skończyło się podrażnieniem. Produkt możecie zakupić w sklepie Costasy w cenie 110 zł.


Nourish, Kale Enzymatic Exfoliating Cleanser, czyli oczyszczający peeling enzymatyczny z ekstraktem z jarmużu


                             PLUSY                                                                   MINUSY

- Dostępność                                                                                 - Stosunkowo słaba wydajność
- Wygodna aplikacja                                                                     - Nieprzyjemny zapach
- Tubka wykonana z miękkiego plastiku
- Konsystencja
- Wielofunkcyjność - oczyszczanie,
  złuszczanie i maska
- Naturalny skład
- Produkt wegański
- W zadowalającym stopniu złuszcza
  skórę
- Wykazuje silne działanie antybakteryjne,
   ograniczając pojawianie się wyprysków
  i przyspieszając gojenie istniejących
- Likwiduje ciemne zaskórniki na nosie
- Zwęża rozszerzone pory
- Rozjaśnia ogólny koloryt cery oraz ślady
  po niedoskonałościach
- Bardzo intensywnie wygładza skórę
- Nie przesusza, nie podrażnia,
  nie wykazuje działania komedogennego
- Dogłębnie oczyszcza pory skóry

MOJA OCENA:


Co sądzicie o tym produkcie dziewczyny? Lubicie maski do zmywania ze skóry, czy wolicie takie całonocne albo w płachcie? Czy nieprzyjemny, mocno ziołowy zapach przeszkadza wam w kosmetykach, czy bardziej zwracacie uwagę na ich działanie i dobry skład? :)

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Tak, to szczególnie przykre kiedy kosmetyk tak świetnie się sprawdza i wykazuje bardzo dobre działanie :(

      Usuń
    2. Jeśli chodzi o wydajność, to jeśli będziemy używać produktu jako peeling enzymatyczny, wystarczy naprawdę nieduża ilość, by umyć nim twarz. Wtedy produkt starczy na o wiele dłużej, niż gdy stosujemy go jedynie jako maseczkę na całą twarz (co oczywiście również jest fajną opcją).
      Pozdrawiamy,
      Costasy Team

      Usuń
    3. Dziękuję za doprecyzowanie! Rzeczywiście nie stosowałam kosmetyku jako peelingu enzymatycznego i skupiłam się na jego właściwościach wyłącznie jako maski :)

      Usuń
  2. Lubię takie produkty kilka w jednym, jeśli naprawdę robią to co obiecują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat ten peeling-maska robi znacznie więcej dobrych rzeczy dla skóry, niż zawarte jest w obietnicy producenta :D

      Usuń
  3. Wygląda na produkt wart uwagi, tylko najpierw musiałabym sprawdzić ten zapach bo nie chciałabym sie nim torturwać-gdyby mi nie pasował ;-)Udanego weekendu kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że aż tak nieprzyjemny nie jest żeby nazywać go od razu torturami :P Po prostu jest bardzo mocny, ziołowy i specyficzny :D

      Usuń
  4. Looks new product range. thanks for your review about this.
    https://clickbystyle.blogspot.in/

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze ze uprzedzilas ze wyglada jakby sie rozwarstwialo i brzydko pachnie. Znajac mnie to moglabym wyrzucic w obawie ze jest zepsuty 😉 peelingi bardzo lubie wiec tu moglabym sie pokusic o sprobowanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też na początku tak sobie pomyślałam, tym bardziej że nie mają dat ważności. Zapytałam o to jednak sklep Costasy i okazało się, że wszystko jest w porządku, a kosmetyki są ważne przez 6 miesięcy od otwarcia ;)

      Usuń
  6. Ja najbardziej lubię maski które się zmywa :) ta bardzo mnie zaciekawila, tez mam cere mieszana i jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei lubię chyba wszystkie typy masek i stosuję je po prostu zamiennie w zależności od ilości wolnego czasu oraz nastroju ;)

      Usuń
  7. mnie natomiast bardzo podobają się takie ultra minimalistyczne opakowania :D myślę, ze dla efektów byłabym w stanie znieść ten ziołowy zapach :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - szata graficzna to po prostu kwestia gustu, dlatego nie brałam jej pod uwagę przy ocenie końcowej :D

      Usuń
  8. wydaje się fajny, jednakże cena nie jest adekwatna do wydajnosci... szkoda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, gdyby kosmetyk był dwa razy bardziej wydajny to z pewnością dostałby maksymalną ocenę ;)

      Usuń
    2. Tak, jak wspomnieliśmy wyżej. Wydajność zależy m.in. od funkcji w jakiej używamy produktu (jako peeling będzie bardziej wydajny, bo wystarczy nieduża ilość do jego wykonania). Polecamy zawsze sięgnięcie po wersje mini i przetestowanie :)

      Usuń
  9. Gdy działanie jest świetne, można czasem przymknąć oko na zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, można to wybaczyć zwłaszcza produktom naturalnym, które nie mają w składzie sztucznego zapachu :)

      Usuń
  10. fajnie, że kosmetyku można używać zarówno jako peelingu jak i maski, na pewno bym się z nim polubiła :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się klasyczne opakowanie www.meriskarecenzuje.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię peelingi enzymatyczne... sprawdzę go :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli masz cerę mieszaną, tudzież problematyczną to na pewno się z nim polubisz! :)

      Usuń
  13. Wydaje się naprawdę świetny. Szkoda tylko, że wydajność nie pozwala, aby cieszyć się nim dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Produkt jest na mojej liście od dłuższego czasu, marka Nourish bardzo mnie interesuje:) Przyznam, że trochę się zawiodłam po Twojej recenzji liczyłam na ledwo wyczuwalny zapach- nie wiem czemu tak marka mi się kojarzyła:/
    Ale na szczęście mój nos zniesie wiele, a działanie widzę, że jest mega:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat te produkty, które mam z Nourish'a mają dosyć intensywne i wyczuwalne nuty zapachowe, ale może to tylko przypadek :D Ja mam podobnie i jak kosmetyk dobrze działa, to nie zwracam większej uwagi na aromat ;)

      Usuń
  15. Nie miałam jeszcze peelingu enzymatycznego. Chętnie taki kupię :) Zapach mogę zawsze znieść! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peelingi enzymatyczne są z reguły delikatniejsze niż te mechaniczne, więc polecane są dla cer wrażliwych i problematycznych, zwłaszcza z aktywnym trądzikiem ;)

      Usuń
  16. Very interesting post! Thanks for sharing! ♥️♥️♥️

    OdpowiedzUsuń
  17. nie miałam okazji testować, ale chętnie bym zobaczyła jak się u mnie sprawdzi.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  18. W sumie obiecujące działanie :) Czuję się skuszona, żeby spróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hmm... Nie znam tej marki, ale sama nie wiem czy bym się skusiła na kupno tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Faktycznie redukuje zmarszczki i cienie pod oczami, bo niestety to jest moja największa zmora, co do reszty mojej cery jestem raczej zadowolona. Kosmetyk wydaje się dosyć ciekawy, i jestem w stanie przeżyć nawet stosunek ceny do wydajności.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia - nie mam takich problemów skórnych, więc nie oceniałam jej pod tym kątem. Maska może przyczynić się do wygładzenia zmarszczek, jednak nie sądzę żeby całkowicie je usunęła bo to po prostu wbrew logice. Co do cieni pod oczami, to ładnie rozjaśnia ogólny koloryt cery, także tu nie powinno być problemu i raczej sobie z tym poradzi :)

      Usuń
  21. Chetnie wypróbujęten kosmetyk .Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Twoja recenzja sprawiła, że się napaliłyśmy na ten peeling ale cena trochę ten zapał ostudziła :P Tzn. gdybyśmy miały pewność, że dobrze się sprawdzi na naszej bardzo problematycznej cerze to wydałybyśmy te pieniądze ale nie raz bywało tak, że produkt bardzo zachwalany przez innych słabo zadziałał u nas a nie mamy komu go odsprzedać :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kosmetykami nigdy nie ma niestety 100% pewności co do działania :( Poza tym, nawet jak miałybyście komu ją odsprzedać, to nie jest to raczej najlepszy pomysł bo maska jest ważna tylko 6 miesięcy od otwarcia.

      Usuń
    2. Na naszej stronie znajdziecie wersję mini tego produktu, którą można zamówić właśnie w celu przetestowania go. Polecamy :)

      Usuń
  23. Przyznaje się bez bicia nie znam:)

    buziaki:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  24. Szkoda co do wydajności, jednak wydaje się świetny!

    www.wkrotkichzdaniach.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawy produkt warty sprawdzenia,szkoda, że malowydajny.

    OdpowiedzUsuń
  26. z jarmużu lubię chipsy z piekarnika, ale w kosmetykach go nie używałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, nigdy nie słyszałam o takich chipsach, ale bardzo mnie zaintrygowałaś - na pewno spróbuję! :)

      Usuń
  27. Twoja recenzja zacheca do zakupu:) Pozdrawiam

    www.windowtothebeauty.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale mega fajnie wyglądają opakowania

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie lubię takich nieprzyjemnych zapachów, dlatego raczej z niego nie skorzystam. Fajnie, ze trafiłam do Ciebie, bo zastanawiałam sie nad jego kupnem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że moja recenzja pomogła Ci w podjęciu decyzji! :)

      Usuń

Prześlij komentarz